Wpis z mikrobloga

Ale Martin miał chyba wgląd do całego scenariusza i tak w zasadzie, dziwię się że zaakceptował coś takiego. Odcinek sam w sobie bardzo dobry, podobało mi się zakończenie. Było całkowicie inne niż ktokolwiek spekulował, chyba tym się scenarzyści kierowali,żeby było inaczej. Jedynym minusem dla mnie jest to, że nie zginął nikt ważny. Ani Brienne, ani Robak, jedynie Jorah... Który dostał tyle strzałów, że każdy inny bohater w poprzednich odcinkach odplywal po samym strzale w bebech. No nic, czekamy na następne i finał. Ciekawe, czy mefedroniarz Bran nadal będzie siedział pod drzewem i to tyle będzie z jego historii budowanej przez tyle sezonów.
#got #graotron
  • 4
Hmm, oglądałem parę wywiadów przed premierą nowego sezonu, Martin to ładnie podsumował w jednych z nich.
Powiedział, że lubi być "przywódcą" i że wszystko powinno być tak jak on chce, nauczył sie natomiast tego, że w TV to działa inaczej, są naciski z różnych stron, oprócz aktorów są także włodarze, którzy wykładają kasę, często i gęsto są dyskusje o tym kto zginie i góra może powiedzieć "nie" bo jest to postać znacząca.