@leftfinger: e było takich więcej ( ͡°͜ʖ͡°) U mnie na osiedlu była,a może do tej pory jest bardzo ładna ostatni wypust gość miał ją od nowości. W latach 90 jak chodziłem do podstawówki takie auto robiło wrażenie. Wieś tuning zrobiło złą markę temu auto, ale taką calibre 2.0 turbo 4x4 to bym sam dzisiaj przyjął
Miałem taką czarną, zero tuningu tylko felgi 17 w kształcie gwiazdy i cienkie opony, znajomi mówili na nią czarna strzała, wyglądała super, silnik 16v 150 km wystarczył żeby dać przyjemność z jazdy. Pamiętam że pojechałem po nią do Niemiec tydzień po wejściu do UE w 2004 roku. Znaleziona na mobile.de kosztowała dokładnie 1000 euro, czyli jakieś 4k zł za 10letnie auto, jak za darmo. Wracając z Niemiec na autobanie wyciągnąłem prawie 230
O gurwa... Przecież kiedyś to był samochód-marzenie każdego wiejskiego chlopaka ( ͡°͜ʖ͡°) Chociaż to nawet nie był samochód- to była inwestycja gwarantująca dostęp do SEGZU...
@pdt_87: Marzeniem to było BMDablju. To było w zasięgu finansowym. A taka Calibra 4x4 2.0 albo 2.5 nie wspominając o wersjach limitowanych jak na przykład DTM to fajny youngtimer. Oczywiście w miarę fabrycznym wyglądzie.
@polac: Jakiego pryszcucha niby wtedy BMW interesowało, to były auta dla gangsterki i biznesmenów. Szpachlibra za to łooo panie jak w Szybkich i Wściekłych
Miałem taką czerwoną, tylko nie pamiętam czy silnik 16 czy 8v, oczywiście w podtlenku taniego nitro xd Pierwsze auto w wieku 18 lat za pierwsze własne pieniądze z pracy na stacji benzynowej.
Po latach nie wspominam tego auta tak dobrze jak Złomnik i komentujący. Lista problemów była koszmarna- Złomnik niektóry tylko delikatnie zaznaczył:
1. Światła - powiedzieć, że to auto miało światła mijania to w zasadzie nie powiedzieć nic. Jazda po zmierzchu
@ashemar: Jako były właściciel czerwonej Calibry 2.0 16V w gazie, gdzie kolega miał takową 2.0 8V potwierdzam. 1. Światła jak świeczki, 55W na soczewkach - masakra 3. Szyba i nadmuch faktycznie do dupy. 4. Tak - silnik się gotował. Wymieniałem czujnik temperatury i termostat. Po ok pół roku, po szlifie głowicy, bo sprzedawca gotował auto, okazało się rozwiązaniem: Wymiana korka z pływakiem od zbiorniczka płynu chłodnicy. 115zł dałem za ten korek
Sąsiad kiedyś przyciągnął z Niemiec taką fioletową bez papierów ( ͡º͜ʖ͡º) Pamiętam że byłem u niego na piwku to leżała już na boku bo ją cięli na złom. Dziwiłem się że jest 4x4 a silnik z turbo leżał w garażu na części... Szkoda autka.
Komentarze (68)
najlepsze
Chociaż to nawet nie był samochód- to była inwestycja gwarantująca dostęp do SEGZU...
Po latach nie wspominam tego auta tak dobrze jak Złomnik i komentujący. Lista problemów była koszmarna- Złomnik niektóry tylko delikatnie zaznaczył:
1. Światła - powiedzieć, że to auto miało światła mijania to w zasadzie nie powiedzieć nic. Jazda po zmierzchu
1. Światła jak świeczki, 55W na soczewkach - masakra
3. Szyba i nadmuch faktycznie do dupy.
4. Tak - silnik się gotował. Wymieniałem czujnik temperatury i termostat. Po ok pół roku, po szlifie głowicy, bo sprzedawca gotował auto, okazało się rozwiązaniem: Wymiana korka z pływakiem od zbiorniczka płynu chłodnicy.
115zł dałem za ten korek