Wpis z mikrobloga

Każdy ma coś z garem. Gdy ktoś twierdzi że nie ma, to tym bardziej na wszystkie nie pali.
Jednego #!$%@? sąsiad, drugiego pogoda, a trzeciego wszystko. Mnie to najbardziej #!$%@? gdy robię komuś kawę i na pytanie "jaką kawę chcesz?" usłyszę "sypaną". No jakbym #!$%@? miał w szaszetkach lub ekspres do kawy to jeszcze zrozumiem taką odpowiedź. Ale nie, czajniczek woła coś w rodzaju "elo elo Mariusz woda elo elo" to ekspresu nie ma, w szaszetkach nigdy nie miałem i słyszę "sypaną". Piekło się otwiera, diabełek wybiega, klepie mnie po ramieniu i mówi spokojnie Mariusz bez nerwów, spokojnie. Odpowiadam wtedy "każda jest sypana" i nastaje ta niezręczna cisza.
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach