Wpis z mikrobloga

Mirki pomocy! To już któryś raz z kolei kiedy trafia mi się podobna historia. Także sytuacja miała się tak. Wyszedłem na parking do samochodu i zobaczyłem że jest wgnieciony zderzak, nie jakoś mocno ale jednak jest i nie da się otworzyć drzwi. Jakiś dobry SOMSIAD mówi ze widział całe zajście i ma numery rejestracyjne itp. Zadzwoniłem na policje i kazali mi podjechać do jakiejś tam jednostki ruchu drogowego. Policjant mówi mi że to przez internet trzeba załatwiać a w ostateczności policja. Także nie przyjął żadnego zgłoszenia. Sprawdziłem na stronie ufg i na 90 % gość nie ma ubezpieczenia. I teraz takie pytanie co robić?? Próbować się dogadać i żądać dużego sianka czy zgłaszać do ufg i policji? #samochody #kolizja #policja
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach