Wpis z mikrobloga

@Pio23: ja zaś jeżdzę, bo większa szansa jest na dzwona w swoim aucie, niż na takie coś jak wyżej :) Jeźdzę komunikacją miejską od 11 przeszło lat i tylko kilka razy kierowca gwałtownie hamował, więc statystyka działa na moją korzyść
  • Odpowiedz
@Draakul: Tylko wiesz, w przypadku jak nie wyhamuje to może się to źle skończyć. Nawet nie z jego winy, ktoś wymusi, przejedzie na czerwonym itd. W aucie jesteś jednak chroniony w dużym stopniu, więc nawet mocne uderzenia mogą nie zrobić ci krzywdy. Ludzie mają różne priorytety, ale ja wolę swoje auto, moje decyzje za kółkiem. Jak już jeździsz autem i przesiadasz się nawet chwilowo na komunikację to raczej szukasz wyjścia
  • Odpowiedz
  • 0
@Analitykzbozejlaski1_- pasy to nie jedyny problem, autobusy chyba mają określoną liczbę miejsc stojących, w godzinach szczytu na bank jest to przekraczane ale nikogo to nie obchodzi a jak jakiś bus przeładowany się rozbije to od razu wielkie halo.
  • Odpowiedz