Aktywne Wpisy
erebeuzet +88
różowa uparla sie, ze wyśle młodszą córkę do komunii.
ostatnio w kosciele byliśmy 5 lat temu na pogrzebie. normalnie nie praktykujemy, choc jak obudzisz mnie w nocy to prawie każdą modlitwe z pamięci wyrecytuje. tak mnie zindoktrynowali w dziecinstwie.
Ale córka nie wie nawet kto to jezus.
świadomie nigdy nie zapoznawalem jej z tymi #!$%@?.
Starsza, którą tez różowa splugawila komunią, a ktora kazala się wypisac z religii mówi, ze niech idzie
ostatnio w kosciele byliśmy 5 lat temu na pogrzebie. normalnie nie praktykujemy, choc jak obudzisz mnie w nocy to prawie każdą modlitwe z pamięci wyrecytuje. tak mnie zindoktrynowali w dziecinstwie.
Ale córka nie wie nawet kto to jezus.
świadomie nigdy nie zapoznawalem jej z tymi #!$%@?.
Starsza, którą tez różowa splugawila komunią, a ktora kazala się wypisac z religii mówi, ze niech idzie
Kurcze strasznie mi szkoda tych wietnamczyków. Oni są idealnym przykładem na to jak powinna wyglącać imigracja. Słyszeliście żeby, któryś coś odj***ł? Mega fajni ludzie, sympatyczni, pracowici. Żyją po swojemu jednocześnie nie przeszkadzając innym. Jak ktoś mnie pyta gdzie powinniśmy szukać imigrantów to mówię, że właśnie tam, wśród takich ludzi. A jak słyszę, że mamy szukać kogoś kto jest nam "bliski kulturowo" to sobie zawsze zestawiam takiego wietnamczyka z ukraińcem i już wiem,
Nocna Dama
Gdy dzisiejsze spotkanie z babcią Gabrielą Cobblepot-Goldenfield doszło do skutku i gdy dopięto umowę zwrotu pożyczki na ostatni guzik, Sam poczuł natchnienie. Czym prędzej pobiegł do swojej chatki, wyciągnął sztalugę, farby i malował. Nie patrzył jakie kolory dopiera, one dobierały się same. Pędzel śmigał w tę i z powrotem, nanosząc kolor na płótno, zaczął od zewnątrz, powoli zamykając okrąg natchnienia. Przelewał emocje, uczucia. Wszystko co było w nim. Spotkanie z babcią. Tajemniczą tęsknotę drzemiącą w jego sercu. Dosłownie wszystko.
Po kilku godzinach zamarł. Chwila. Przecież widział ją doskonale podczas rozmowy, nie mogła od tak wyparować. Nie zostawi obrazu z plamą na środku!
Zamknął oczy i zaufał swojemu instyknkowi. Dokończył dzieło.
Odczekał aż farba wyschnie i zabezpieczył ją przed uszkodzeniem i rozmazaniem. Wziął obraz i ruszył z powrotem do Banku Białej Rękawiczki.
Dla babci, do rąk własnych - Powiedział i odszedł.
@TynkarzCzwartejSciany
#lacunafabularnienewbristol #lacunafabularnieczarnolisto
Gratuluję Panu zarówno kunsztu artystycznego jak i odwagi towarzyszącej podczas bezinteresownych badań nad poprawą bezpieczeństwa w kopalni. Przez cały kwartał uczciwie Pan pracował również na moim podwórku wytrwale stawiając fundamenty nowego banku. Bardzo mnie cieszy, że tak ambitni i utalentowani młodzi ludzie są moimi klientami. Jest mi również przykro, że stracił Pan pracę, ale proszę się nie załamywać - jeśli Pan sobie życzy mogę szepnąć słówko zarządcy plantacji zapewniając o
Paxton "Pax" Ladrian
Pax z rezygnacją oglądał przyniesiony obraz. Samemu chciał podarować babci prezent i nawet też coś narysował. Wyciągnął ze swojego płaszcza pogniecioną kartkę i porównał z obrazem Samuela. Westchnął głęboko po czym zgniótł swój rysynek i wyrzucił w kąt.
Francois
de la Gregua wszedł do oberży i zauważył smutnego przyjaciela Paxa płaczącego w rogu. Nie chciał zdradzić co było przyczyną.
Tylko szloch i płacz... a patrzył wciąż na jakąś zniszczoną kartkę