Aktywne Wpisy
_gabriel +44
Ostatnio w Internecie czytałem o przypadku kolesia, który zamordował ponad 600 osób. Nie rozumiem, dlaczego Bóg np. nie zabił go piorunem po pierwszych trzech zabójstwach i pozwolił mu zabijać, aż do nabicia takiej liczby? Ofiary to były głównie dzieci... Ja wiem, że to przecież nie Bóg zabijał tylko ten człowiek, ale no mógł przecież zainterweniować i go zabić, jednocześnie nie wpływając zbytnio na naszą wolną wolę.
Pytanie do osób wierzących -
Pytanie do osób wierzących -
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Czy ja jestem jakiś dziwny, że wymagam od laski, z którą jestem w związku, że da mi znać że idzie na imprezę? Nic nie zabraniam, nawet nie chodzi o to żeby pytała o pozwolenie, po prostu fajnie byłoby wiedzieć co robi moja dziewczyna. Mam 21 lat, to moja pierwsza laska, nie wiem czy mam spaczona wizję związku. Ale aktualnie to czuje się tak, że spotykam się z nią w
Czy ja jestem jakiś dziwny, że wymagam od laski, z którą jestem w związku, że da mi znać że idzie na imprezę? Nic nie zabraniam, nawet nie chodzi o to żeby pytała o pozwolenie, po prostu fajnie byłoby wiedzieć co robi moja dziewczyna. Mam 21 lat, to moja pierwsza laska, nie wiem czy mam spaczona wizję związku. Ale aktualnie to czuje się tak, że spotykam się z nią w
Przesadzam?
- Tak 8.7% (80)
- Nie 81.5% (748)
- Sprawdzam 9.8% (90)
Gołota utrzymywał kontakt z liderem gangu pruszkowskiego Andrzejem Kolikowskim, ps. „Pershing”, który jako kibic uczestniczył w walkach boksera w Stanach Zjednoczonych, m.in. w pojedynku z Michaelem Grantem w 1999[22]. W wywiadzie prasowym udzielonym w 2004 Gołota stwierdził: „byliśmy kolegami, to prawda”, zaprzeczając jednocześnie doniesieniom, jakoby był ochroniarzem Kolikowskiego[23].
W roku 2002 Gołotę ścigano listem gończym w USA (za niestawienie się w sądzie w związku z oskarżeniem o podawanie się za policjanta), a w październiku tegoż roku oskarżono go w Polsce o ponowne wdanie się w bijatykę (w hotelu w Sopocie). Został w związku z tym w marcu 2003 zatrzymany, postawiono mu zarzuty i wypuszczono za kaucją 30 000 zł. Dwa miesiące później, po niestawieniu się przezeń na jedną z rozpraw, sąd wydał w lipcu postanowienie o jego aresztowaniu, ale wkrótce – po przedstawieniu przez jego obrońców dowodów na to, że pięściarz w tym czasie przechodził rehabilitację – wycofał to postanowienie. We wrześniu 2004 prokuratura odstąpiła od dalszego prowadzenia z urzędu sprawy pobicia w Sopocie, a poszkodowany zrezygnował z wniesienia przeciw Gołocie oskarżenia prywatnego. Sprawę ostatecznie umorzono[24].