Wpis z mikrobloga

Nie dociera do mnie, że ludzie codziennie trzymają kogoś za rękę, przytulają, rozmawiają z kimś sam na sam.
To jest dla mnie tak samo abstrakcyjne jak uniwersum harego potera czy innego fantasy. Jakieś czarymary są dla mnie na tym samym poziomie fanstastyki co leżenie z kimś obok, w jednym łóżku, przytulając się. Takie rzeczy przecież nie istnieją, nie mogą istnieć bo w takim wypadku by mi dali kiedyś, kiedykolwiek.
Czuję właśnie taki sam zawód jak wtedy kiedy dowiedziałam się, że święty mikołaj to scam. Związki to scam, czułość to też scam a o ruchansku nawet nie wspomnę bo to taki sam absurd jak to, że tagi działają poprawnie.
  • 18