Wpis z mikrobloga

Kupowałem dzisiaj w Biedronce 20 reklamówek. Położyłem reklamówki na taśmie, aby dojechały do kasjerki. Pani kasjerka rzuciła spojrzeniem na reklamówki, potem na mnie, potem znów na reklamówki:

- Ile?
- 20 - odpowiedziałem bez chwili namysłu, z wyjątkową pewnością siebie, aby dać do zrozumienia, że można mi zaufać. Poza tym byłem dobrze ubrany, na szyi elegancki szal, sportowa kurtka i sweterek w modne paski.
- No to liczymy. Jeden, dwa... To brzmiało jak SPRAWDZAM CIĘ! No dobrze, przecież na pewno się nie pomyliłem. Liczyłem te reklamówki.
- ...siedem, osiem...
Na moje czoło wstąpiła właśnie gęsta rosa potu. Kasjerka spogląda na mnie zadziornie szczerząc zęby w zwycięstwie.
- ...trzyna, czterna...
To napięcie mnie zabija. Zagryzam wargi od wewnątrz. A CO JEŚLI SIĘ SKLEIŁY???? Nie patrzę już na kasjerkę, czuję jej wzrok, masakruje mnie.
- ...dwajścia, dwajścia jeden.
Jeknąłem. Ludzie w kolejce zaczęli szeptać zasłaniając usta dłońmi, pokazując mnie palcami, ktoś chichotał, ktoś inny wzywał ochronę.
- To ja nie chcę tej ostatniej.
Rzuciłem na kasę odliczoną kwotę, naciągnąłem reklamówki na czerwoną ze wstydu twarz i wybiegłem z Biedronki. Nigdy więcej tam nie pójdę.

#pasta #heheszki #biedronka
Kordian_ziom - Kupowałem dzisiaj w Biedronce 20 reklamówek. Położyłem reklamówki na t...

źródło: comment_asAdHqHNu4Ojc7wfgmutyXJWl62G0kfg.jpg

Pobierz
  • 1