Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 7
Takie tam... wydruk kostek "brukowych" do LED RGBW sobie leci.... ogólnie 120 sztuk już wydrukowane. Docelowo ma ich być 160. Średni czas wydruku na warstwie 0.16mm 22h/4szt. Gabaryt 90×88×72×55mm (długość × szerokosc dłuższego boku × szerokość krótszego boku × wysokość). 36szt już zamontowanych na chodniku. Materiał ABS+ DD. Temp druku 240st, stół 85st, brak zabudowy. #druk3d #tronxy #x5s
Pobierz munitalp - Takie tam... wydruk kostek "brukowych" do LED RGBW sobie leci.... ogólnie ...
źródło: comment_u80NlqrjTRrXwTZiNBrCwPr8gDnqpv2O.jpg
  • 27
@munitalp:
Z jakiego materiału drukujesz pokrywę? Ma jakieś wzmocnienia?
Skąd uszczelka? Jakaś gotowa na metry?

Śrubki przykręcane od góry trochę psują efekt, mogłyby być wkręcane od dołu, chociaż wtedy pewnie i tak byłoby widać część gwintu w przezroczystym materiale. Musiałbyś pokrywę zrobić dwumateriałową, rant z nieprzepuszczającego światło filamentu, i przezroczyste okienko. Mimo tego i tak wygląda świetnie.
@munitalp:

Z jakiego materiału drukujesz pokrywę? Ma jakieś wzmocnienia?

@djbuh: Ja bym pokrywy ciął na CNC z jednego arkusza plexi mlecznej, by rys nie było po czasie widać, tak z 6-10mm grubej, wiercone otwory z fazą na jakieś śruby typu stożek z imbusem/torxem z kwasówki >A2 - i czego potrzeba więcej.
@djbuh: Pokrywy nie drukuje, użyta jest mleczna plexi 5mm, Zabudowane kostki już są od listopada, rys nie widać. Po testach nie zauważono wad wytrzymałościowych (osoba 100kg, stając na pięcie na środku kostki nie robiła na niej żadnego wpływu, nawet podskakując). A docelowo obciążenie punktowe nie występuje ze względu, że masa jest rozłożona na kilku sąsiednich kostkach brukowych, najazdy samochodem również nie powodowały jakichkolwiek zniszczeń. Docelowo śruby M4 z łbem stożkowym, Otwory
@munitalp: Pytam, bo na moim testowym Ender-3 po około 200 godzinach takie same rolki dokręcałem już ze dwa albo trzy razy, z czego największy problem jest z tymi pod stołem. U Ciebie żadne rolki nie mają takich obciążeń.
@FlameRunner: Możliwe, bo już były raz wymienione, nie ma co oszukiwać, oryginalne są słabej jakości. Docelowo poszły SKF'y i już 2000h bez najmniejszego problemu. Odkąd kupiłem tego tronxy ma już on ponad 4000h przejechanych.
I podwajam wartość endera? :P


@FlameRunner: i tworzysz narzędzie pracy, które wytrzyma długą pracę bez regulacji i interwencji, w przeciwieństwie do częstego grzebania w enderze, bo coś wydruki wychodzą gorzej niż zwykle i zagadka - które znów kółko się luzuje... Więc za cenę ender+20-40$ uzyskujesz sprawność na poziomie wielokrotnie droższych sprzętów.
(tylko nie bierz najmniejszych MGN7 prowadnic - są słodziutkie cieniutkie, ale nie mają miejsca na normalne M3 śrubki imbusowe, a
@FlameRunner: na prowadnicach liniowych w Z nie potrzeba już 2giego silnika na Z ;) (zmierzony luz po drugiej stronie od silnika - poniżej 0.01mm, a w zasadzie nie luz a "co się da tym ruszyć")
A wymiana głowicy czy extrudera - to zależy co chcesz tym robić, mi ta głowica pasuje (po poprawieniu rurek w środku, bo to coś słabo poskładane przez chińczyków na montażu i przerwy między elementami były), extruder
@hrumque: Ale nie eliminuje to odprawiania jakichś cyrków związanych z ustawieniem poziomo belki X.

Co do głowicy, chodzi właśnie o rurkę. Rozpędziłem się z wymienianiem całej głowicy, wystarczy wziąć 30 zł i wymienić łącznik.

Co do ekstrudera, u mnie ma za słaby docisk. Ale w sumie też nie trzeba wymieniać, wystarczy zastosować jakieś lepsze rozwiązanie niż drukowana gówniana podkładka (na przykład drukowaną podkładkę, ale nie gównianą).
Ale nie eliminuje to odprawiania jakichś cyrków związanych z ustawieniem poziomo belki X.


@FlameRunner: zawsze masz 2 wyjścia:
1) olać to, i dopasować pochyłość stołu w bok, tak by był równolegle do osi X - jak mocno nie przegniesz to nie będzie dramatu, a to, że zamiast drukowania kwadratu będzie lekki rąb w tej osi - niezbyt widoczne...
2) nie olewać - (a nawet na 2 silnikach w Z nadal jest