Wpis z mikrobloga

@pyroxar To co jest napisane w tym wpisie to fakt, ale z drugiej strony nie da się zaprzeczyć, że Kościół był oporny wobec tez rewolucyjnych jak na tamte czasy, czego przykładem może być chociażby Galileusz, żeby daleko nie szukać.
  • Odpowiedz
@GrammarNazi Fakt Kościół był raczej przeciwko rewolucyjnym teorią. W sumie to wydaje mi się pełnił trochę taką rolę jak dziś środowisko naukowe, które piętnuje pseudonaukę. Pełnienie takiej roli w wykonaniu Kościoła nie było najlepsze ale uważam że lepiej takie niż żadne. Pamiętajmy, że to były czasy gdzie wiara w czary, czarownice, alchemie była dość często spotykana. Galileusza skazali, ponieważ według ich nie przedstawił wystarczających dowodów.
  • Odpowiedz
@GrammarNazi:

No można tutaj się spierać, ale już sprawa Kazimierza Lyszczynskiego straconego za napisanie traktatu "O nieistnieniu Boga" raczej nie budzi wątpliwości.


Gdyby w Polsce działała inkwizycja to Łyszczyński z pewnością by tak nie skończył, przecież nawet sam papież potępił wyrok na nim.
  • Odpowiedz
Galileusza skazali, ponieważ według ich nie przedstawił wystarczających dowodów.


@ZielonyJestZielony: Nie, skazali go na czytanie psalmów ze względu na niektóre teologiczne tezy wtrącone do jego dzieła, jego kara nie miała żadnego związku z przedstawioną przez niego teorią naukową, aczkolwiek faktycznie nie przedstawiał on na potwierdzenie swojej teorii wystarczająco mocnych dowodów by ta z miejsca mogła wyprzeć ugruntowane wówczas poglądy.
  • Odpowiedz