Wpis z mikrobloga

Wojciech Orliński w dzisiejszym Dużym Formacie:

W czasach internetu każdy menel może uruchomić transmisję na żywo z tego, jak pije, przeklina i robi różne paskudne rzeczy przed kamerą. To właśnie „patostrim” – bodajże najobrzydliwsza rzecz, jaką wydały media społecznościowe.

Patostrimerzy często łamią prawo, na przykład transmitując na żywo, jak znieważają kogoś, kto nawet nie wie, że jest nagrywany. Klasyką jest napad na dziecko albo na seniora (którzy naiwnie szukają w internecie nowych przyjaciół).

Patostrimerzy działają dzięki firmom takim jak YouTube. Te pozorują zwalczanie tego zjawiska (od czasu do czasu komuś wykasują konto), ale nie przykładają się do tego szczególnie ochoczo – bo to biznes paskudny, ale intratny. Patostrimerzy zarabiają na reklamach i wpłatach od widzów (zob. DONEJTY), korporacje pobierają swoje prowizje.

Jakże niewinne w porównaniu z tym wszystkim są niegdysiejsze budki z piwem, meliny z wódką i menele nawijający do taśmy po prostu dla zabawy...


http://wyborcza.pl/duzyformat/7,127290,23839823,op-przykladowe-zastosowanie-opie-czy-ty-w-ogole-czytasz-to.html

#danielmagical #patostreamy #jezykpolski
  • 1
  • Odpowiedz