Wpis z mikrobloga

Zastanawiam się, moja różowa zaprosiła mnie wczoraj pod prysznic, po czym po odpowoedniej higienie, po umyciu włosów i nałożeniu odżywki na włosy zabrała się za mojego małego, a po wszystkim stwierdziła że dobrze ze tylko 5 minut bo odżywka dłużej na włosach nie może być. Zastanawiam się czy to spontaniczność, praktycyzm (jakoś te 5 minut trzeba było spożytkować) czy zbyt duży staż skoro łączy się przyjemne z pożytecznym ale to pożyteczne wychodzi na pierwszy plan :)

#zastanawiamsie
  • 7
@kaosha: ah wybacz zapomnialem napisać "ogromnego pytonga" no ale może po prostu nie mam kompleksów. :) Jak będziesz w stałym związku to się przekonasz że raz 5 minut wystarczy, a raz godzina to malo.