Aktywne Wpisy
Adamfabiarz +43
No w końcu proces detailingu zakończony po ponad pół roku od rozpoczęcia. Robione było na 4 raty, bo inaczej musiałbym auto zostawić na 2 tygodnie, a nie mogę sobie na tyle czasu pozwolić bez auta. Koszt całkowity po rabacie: 12,5k zł. I weszło:
- folia ppf 10-letnia na 95% zewnętrze auta (pozostałe 5% to klamki, tylnie światła, relingi dachowe) w tym ściągnięcie napisów i ponowne nałożenie, tak więc folia jest także pod
- folia ppf 10-letnia na 95% zewnętrze auta (pozostałe 5% to klamki, tylnie światła, relingi dachowe) w tym ściągnięcie napisów i ponowne nałożenie, tak więc folia jest także pod
farbowanylisek +315
Amerykańska kultura dawania napiwku to największy rak cywilizacji zachodniej #ameryka
Witam, chciałbym się z wami podzielić efektem pracy ostatnich 2 lat z lekkim okładem. Papierowy IJN Nagato w skali 1:200 wydawnictwa Dom Bumagi, jest lekko ponad 1 metrowym meblem i dobrych kilka kilo wagi. Nie, nie próbowałem go wodować: ]
Wszystkie zdjęcia około 70 sztuk można zobaczyć pod linkiem google photos:
https://photos.app.goo.gl/BjYQhcrDnpjFLvnh8
Miłego oglądania : ]
Na szczęście tfu tfu tfu, jeszcze nigdy nie upuściłem całego modelu. Za to części regularnie, z czego połowę udaje mi się odnaleźć i zazwyczaj jest szybciej zrobić nową niż bawić się w szukanie. Najgorzej jak
Zdjęcia robiłem pod fanatyków modelarstwa, Nagato jakie jest, takie jest, każdy zna. Więc skupiłem się głównie na detalu. hehehe szczerze mówiąc nawet o tym nie pomyślałem, ale nie mam ani jednego zdjęcia całej sylwetki. Może jak wrócę dziś po pracy to coś dosztukuje. Ale nie uśmiecha mi się wyjmować go spod szkła. Bo zamówiłem sobie gablotę na styk z minimalnym zapasem i bardzo łatwo coś spierdaczyć.
@HanAssholeSolo: Plot to masakra. ale niestety albo model jest z plotem, albo nie ma. Ja zaciskam poślady i jade z tematem, element po elemenciku i tak kiladziesiąt razy. Zdecydowanie lekki autyzm pomaga w osiągnieciu celu: ]
Komentarz usunięty przez moderatora
Na szczęście na polskim rynku mamy dostęp do wielu wspaniałych wydawnictw, tych lokalnych i tych ze wschodu. Ten akurat mój jest ukraińskiego wydawcy. Obecnie buduje HMS Malaya od Fantom Model (polski wydawca). Tak, że. Jest z czego wybierać. Jest więcej modeli niż czasu aby je wszystkie zrobić: ]
Komentarz usunięty przez moderatora
@Orbita500: dzięki! jakbyś mi jeszcze powiedział jakich pińcet używasz?
Bo sam się wziąłem za modele IJN w skali 1:400 (póki co uczę się na IJN Zuiho z JSC, po ~15 latach przerwy) i do takich precyzyjnych robótek byle pińcetka z Tigera jest zdecydowanie za mało dokładna. Jakieś kosmetyczne?
I czym jest model pociągnięty na koniec?
W kolejce czeka IJN Shimakaze, którego chciałbym już zrobić ładnie...
Tak więc powodzenia z tematem. Co do JSC, to tak jak napisałeś, wydawnictwo jest dość specyficzne, zdecydowanie nie moje klimaty. Pincety, mam te czarne 6 sztuk ESD, z czego najbardziej lubię 14, ale 10, 12 i
Zazdroszczę takiej pasji i powodzenia!
podziękował