Wpis z mikrobloga

Mirki i mirabelki, może ktoś poratuje opinią, bo średnio wiem co szwagrowi doradzić z kupnem smartfona.
Ogólne wymagania: Przeciętna wydajność, gniazdo na microsd, możliwie dobry aparat.
Użytkowanie raczej telefon + aparat, potencjalnie sprawdzić pocztę albo messengera czy tam coś na necie przeglądnąć.
Problemem niestety jest budżet, bo wolałby okolice 300-350zł za używkę, może uda mi się go przekonać że coś tam dopłacić typu 400 warto, max 500 za nowy.
Ja średnio się w sumie orientuję w budżetowcach i tym w których aparat faktycznie ogarnia, więc zwracam się tu z opinią:
Ciekawy wydaje się LG G5 SE + dodatkowa bateria (bo czas życia na baterii kiepskawe, ale banalny dostęp do niej), ale tu pytanie - miał ktoś styczność? Też to ma tyle problemów z bootloopami, ekranem, zdychającymi bateriami co flagowa wersja G5?
Huehuewei P9 - jakieś opinie o używanych? Chrzani się tam co?
Moto G5/G5s, ewentualnie wersje Plus - ogarnia tam aparat? W testach wydaje się całkiem znośny
Galaxy S7- nie wiem czy wykonywalne w tej cenie, a w S6 krucho z pamięcią, ale ewentualnie warto na coś poza wypalaniem amoleda patrzeć?

Z nowych to się zastanawiał nad klasyką Redmi 6/6A, ja zasugerowałem jeszcze Meizu M6 Note, ale raczej wolałby taniej, bo budżet dupy nie urywa.
Polecacie coś jeszcze? Nie chciał jedynie czegoś ze słabą baterią i zbyt dużego, raczej niechętny do producentów typu #!$%@?ęże.

  • 1