Wpis z mikrobloga

"Wolniejsi ode mnie kierowcy to cioty, a szybsi to wariaci." - Autor nieznany.

Tak sobie dzisiaj wracałem A4 do domu i się zastanawiam jaka jest społecznie akceptowana maksymalna prędkość na autostradzie. Wiadomo że nie lubimy nakazów i zakazów i pewnie większość się zgodzi że skoro ograniczenie jest do 140km/h to jazda z prędkością 145km/h jest okej? Czy się mylę? A co z większymi prędkościami, gdzie jest granica i gdzie zaczyna się "wariactwo" wg wykopków?
  • 7
@HyperDesmo do 160 jest ok jeśli masz dobre hamulce i gumy, większość tych "do 120" lata na używanych butach. Wystarczy wziąć pierwszą lepszą książke kierowcy rajdowego to przeczytasz że na stopach nie gadają o silniku i turbo, tylko o oponach i hamulcach. To jest najważniejsze.
@HyperDesmo wariactwo to jest jak jedziesz szybko autem, które nie jest do tego przystosowane, słabo hamuje i trzyma się drogi. Autostrady powinny być bez ograniczeń, są takie w Niemczech o gorszym stanie niz nasza A4 i nikomu się krzywda nie dzieje.
@kipowrot: jeśli czysto teoretycznie mam nowe auto przystosowane do jazdy do 300km/h i przelatuję przez autostradę (hamując ostro za każdym razem jak ktoś wyjeżdża przede mnie w odległości bezpiecznej dla 140km/h ale niebezpiecznej dla mnie), to jest dla Ciebie ok?
@kipowrot: pusta trasa to inna sprawa, ale nawet w niedużym ruchu znacznie szybciej poruszający się pojazd wprowadza trochę nerwowości u innych kierowców planujących bądź będących w trakcie robienia manewrów wyprzedzania czy tam innych manewrów ( ͡° ͜ʖ ͡°)