[Mescuda]

No wiosna idzie, no fajnie. Słońce ciepło i wogóle radość z życia. Tak się głupio ciesze a po chwili w głowie mam takie '' nie nie nie'', i zdaje sobie sprawe że ja tak naprawde nie korzystam z lata- wakacji. I tak #!$%@? je w domu ćwicząc garba przed komputerem. Achh krwa a w takim wojewódzkim? Dziewczyny w miniówkach spódniczkach w leginsach w spodenkach krwaa #przegryw

[F.....t]

@Mescuda: Bywałem w wojewódzkim przez kilka dni w sprawach hehe służbowych. Czułem się, jak w innym wymiarze - zupełnie tak, jakbym otworzył portal do innego świata. Trudno opisać prędkość, z jaką posuwa się tam życie i tych przedziwnych ludzi. Dopiero po powrocie do swojego odosobnionego domu, na wsi, dotarło do mnie, że - niestety - wciąż żyję.

[Wtryniacz]

@Forhekset:
Trochę przesadzasz. Żyję w Gdańsku więc w dużym mieście i żadnego pędu nie czuje

[F.....t]

@Wtryniacz: Wiodę żywot pustelnika na zapomnianej przez wszystkich wsi - patrzę na to z nieco innej perspektywy.

[Wtryniacz]

@Forhekset: Większość ludzi w miastach żyję sobie spokojnie tak jak ty. Tylko nieliczni głównie korposzczury cały czas są zabiegami i wszędzie ich pełno.