Wpis z mikrobloga

Przesłuchałam jeszcze raz dzisiejszego lajwa (żeby mi się lepiej spało) i dwóch rzeczy nie rozumiem.
1. zostaliśmy poinformowani, że Jacek Kurzątkowski złożył doniesienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przeciwko jednej osobie, po czym złoży (czas przyszły) pozew o naruszenie dóbr osobistych. "Pozew o stalking" (obojętne co to by miało znaczyć) przeciwko bajabongo zwanym wykopem też czeka w kolejce.
Pytanie: co opłacił "z góry" Jacek Kurzątkowski (dawno nie mówił o niczym z takim entuzjazmem)? Sprawy karne muszą być opłacone przez składającego zawiadomienie? To dość duża rewolucja w polskim prawie, jeśli tak jest.
2. najpierw był monolog o tym, że zbieraniem dowodów zajmuje się prokurator, a potem gorący apel, aby widzowie podsyłali mu dowody "nienawiści" w sieci. Jacek Kurzątkowski prokuratorem?
Czy ktoś to ogarnął?
#jaktoogarnac
  • 3
Pytanie: co opłacił "z góry" Jacek Kurzątkowski (dawno nie mówił o niczym z takim entuzjazmem)? Sprawy karne muszą być opłacone przez składającego zawiadomienie? To dość duża rewolucja w polskim prawie, jeśli tak jest.


@luzdelsur1: no ale żadna kancelaria nie pracuje za darmo, a zawiadomienie też trzeba sporządzić.

2. najpierw był monolog o tym, że zbieraniem dowodów zajmuje się prokurator, a potem gorący apel, aby widzowie podsyłali mu dowody "nienawiści" w sieci.
@Papilon: Zgoda. Być może jego kancelaria prawna przestała pracować "pro publico bono".
Tylko nie bardzo rozumiem, skąd ten entuzjazm, raczej oczywiste jest, że nikt nie wykona pracy przed uregulowaniem rachunku.