Wpis z mikrobloga

@relik39: ja właśnie widzę.

i #!$%@? nie wiem ile jeszcze będę widział. paskudztwo okropne.

w instytucie onkologii jeszcze jakoś próbują to leczyć, ale wyleczyć się chyba nie da...

#!$%@?.
@relik39: @WilliamBlake: nie ja. ale to nawet gorzej, mama ma 44 lata i dzieci jeszcze w wieku 6 i 4 lata.

takie siostry mam małe, a cholera wie co dalej...

zespół głównej żyły górnej zaawansowany, zdrowie w tydzień się rozpadło...
@relik39: ech, nie wiem co dalej, za rok miałem brać ślub a tu się rozchodzi od dni, miesiące, może lata życia.

tylko czy lata są realne przy 5 guzach w tym jeden 6 cm?

słaby ze mnie katolik, ale mama i owszem.
@exploti: nie wiem, nie znam się, nie chce cie wprowadzać w błąd. Nie dam ci także rad typu "ciesz sie życiem" bo to gówno daje, a ja nie wierze w takie rzeczy. Weź sie w garść, zaakceptuj sytuację, przymyśl na spokojnie, jedyny sposób.
@relik39: a ja własnie będę cieszył się życiem, takimi pierdołami codzienności. by nie żałować nic, jak moja mama.

@WilliamBlake: załamywać się nie ma co, ale to nie takie proste, prawda? mama ma silną psychikę, lepszą od całej rodziny chyba.

ja tam jakoś się pogodzę z tym, ale dzieci szkoda jak cholera. tata też zapieprza ciężko, a jeszcze ciężej będzie.

ech, psychoterapia na wykopie.

ale cięzko mówić otwarcie ze znajomymi ludźmi.