Wpis z mikrobloga

@elgrecqo: tego nie zauważyłem. Generalnie to kompletny idiota. Od wydania postanowienia o zamianie kary do przyjazdu policji celem doprowadzenia, to czas ok. 2 miesięcy. Tym bardziej, że musiało być zażalenie. jutro sprawdzę, czy naprawdę siedzi, bo aż nie wierzę w taki przebieg wydarzeń.
@Pawery1: Ja też nie wierzę. Fakt faktem, że jest ogromne przepełnienie w ZK i dziwne na tak szybką reakcję. Może po prostu każdy miał dość bo poszło dalej że jest ogromna nieudolność wobec niego wszystkich organów państwowych i idzie pokazówka.
@elgrecqo: Zakłady nie są obecnie przepełnione. Tak było ponad 10 lat temu. Teraz obłożenie jest na poziomie 90%. Dlatego też niektóre są likwidowane, jak. np. Mokotów.
Wiem jak to działa i niemal niemożliwe jest by już dzisiaj przyjechali po niego, w sytuacji gdy parę dni temu wydano postanowienie zażaleniowe. Sprawdzę jutro, czy naprawdę siedzi.
@Pawery1: Może przed zażaleniem miał termin stawienia się który został podtrzymany. Okazało się że termin został wstrzymany jedynie ze względu na złożone zażalenie. Po postanowieniu, jako że termin minął, sam powinien się zgłosić do odbywania kary pozbawienia wolności. Jako że tego nie zrobił, to przyjechali po niego taksówką.