Wpis z mikrobloga

@Ned: Niestety nie wiem, w którym to miejscu dokładnie. W komentarzach pod zdjęciem na fb da się wyczytać informacje o tym, że to w okolicach rynku, ale jestem naprawdę kiepska w topografii Bytomia.

@npsr: Też nie jestem zwolenniczką "osiedlania arabów", ale to jest fajne, że gościu dostosował się do warunków, w których przyszło mu żyć i obojętnie, czy rzeczywiście godo po naszymu, czy nie, to to naprawdę w porządku, że
@Mhrok: Zawrzij sie, Warszawioku ; P A tak serio, to w zamkniętych kulturach to jest normalne, żeby nazywać "siebie" i "obcych" jakimiś konkretnymi słowami. Wiesz, na tej zasadzie jak Słowianie (od "słowo") byli kulturą zamkniętą w stosunku do Niemców (od "niemi") i stąd dwa różne desygnaty. Tak samo jest ze Ślązakami, czyli hanysami i gorolami. Chociaż co ciekawe, hanys początkowo było pojęciem negatywnym, ale to już całkiem inna bajka : )