Wpis z mikrobloga

@Peperoo: @Kurisutofa: @Asso: @grubymirek: @przekojot: a potem pełno śmieci nad wodą... Takich prymitywów, to mam ochotę utopić. Nie ja jeden zresztą. W mojej okolicy nad Wisłą wisiały kartki z ostrzeżeniami i obelgami typu "kto śmieci nad wodą, jest skórą z jajec"... Człowiek przebija się przez krzaki i hałdy śmieci. Potem słucha śpiewu ptaków, szumu wody i zaciąga się smrodem resztek alkoholu i gnijących odpadów.
@Asso: piękna to jest przyroda a nie spożywanie alkoholu od rana. A potem jak komuś mówię, że jestem wędkarzem, to z automatu mnie szufladkują jako pijaka i brudasa. Chociaż nie piję i sprzątam po innych...
@ameneos nie podniecaj sie tak. Zazartowalem sobie tylko z tym piciem. A tak swoja droga to nie trzeba byc pijakiem zeby byc smieciarzem. Jak ide nad wode i widze #!$%@? pojemniczki po dendrobenach, puszki po kukurydzy czy zuzyte zanety to mnie w #!$%@? strzyka...
@Asso: tacy pijacy w okolicy, że widziałem ogłoszenie, że ktoś zgubił krzesło z plecakiem. xD A sam znalazłem pudełko z woblerami warte razem ze 4 stówy. Chociaż tyle po tych pijakach.
Mój stary to fanatyk wędkarstwa. Pół mieszkania #!$%@? wędkami najgorsze. Średnio raz w miesiącu ktoś wdepnie w leżący na ziemi haczyk czy kotwicę i trzeba wyciągać w szpitalu bo mają zadziory na końcu. W swoim 22 letnim życiu już z 10 razy byłem na takim zabiegu. Tydzień temu poszedłem na jakieś losowe badania to baba z recepcji jak mnie tylko zobaczyła to kazała buta ściągać xD bo myślała, że znowu hak w