Aktywne Wpisy
apaczacz +107
Ehhh.....
Od wczoraj mam potężnego kaca moralnego, aż sam się sobie dziwię.
Mam sąsiadów, mają córkę (około 13 letnia) która czasem do nas przychodziła i bawiła się z moimi dzieciakami. Dziewczynka jest chora, podejrzewam autyzm, no ale specjalistą nie jestem.
Objawia się to niesamowitą upierdliwością, a co pan robi, a kim pan jest, a kiedy pana córka wyjdzie, a kiedy pana syn wyjdzie - pytania zadawane seriami, po usłyszeniu odpowiedzi potrafi wielokrotnie
Od wczoraj mam potężnego kaca moralnego, aż sam się sobie dziwię.
Mam sąsiadów, mają córkę (około 13 letnia) która czasem do nas przychodziła i bawiła się z moimi dzieciakami. Dziewczynka jest chora, podejrzewam autyzm, no ale specjalistą nie jestem.
Objawia się to niesamowitą upierdliwością, a co pan robi, a kim pan jest, a kiedy pana córka wyjdzie, a kiedy pana syn wyjdzie - pytania zadawane seriami, po usłyszeniu odpowiedzi potrafi wielokrotnie
WielkiNos +146
Dobry wieczór wszystkim.
Dziś tj 27 stycznia o godzinie 20.45 wychodząc z galerii Złote Tarasy, natknęłam się na Hanię. Zaczepiłam ją i zaczęłam z nią rozmawiać. Powiedziała że od 3 dni nie spała bo na Centralnym przeganiają bezdomnych którzy śpią i jest głodna. Była całkowicie trzeźwa. Zabrałam ja na ciepły posiłek, drugi ciepły posiłek zapakowany był próżniowy. Wezwałam osoby które mogłyby szybko zainterweniować. Przyjechał również do pomocy Olek. Poszliśmy z Hanią jeszcze do Mc Donalds na gorącą herbatę i hamburgery. Zadzwoniłam do jednego z warszawskich ośrodków gdzie w ciągu 3 minut podjęta została decyzja żeby Hanię przywieźdź. Hania została przyjęta do ośrodka, tam już się nią odpowiednio ludzie z placówki zajmą ( prysznic, świeże ubrania i własne łóżko w pokoju ). Pani socjalna powiedziała że co 2 tyg mają tu psychiatrę jeśli taki byłby potrzebny. Zajmą się sprawami typu zasiłek specjalny z MOPS i inne... I zaczną załatwiać Dom Pomocy Społecznej. Ja za 2- 3 dni podejdę do Hani zanieść jej jakieś owoce.
Cieszę się że szybko udało się załatwić Hani dach nad głową.
Jeśli chodzi o Mirkę, siostrę Hani to jutro mam dzwonić do prosektorium szpitala i dowiedzieć się kiedy zmarła i gdzie ewentualnie jest pochowana.
Narazie to chyba tyle.
Pozdrawiam
#jaktoogarnac
Mirka zmarła niedawno, a Hania poprosiła Jacka zeby jej ogarnął kawalek kąta na pare dni to odmówił, a meneli woził po hostelach https://www.youtube.com/watch?v=skhxteLzXYQ