Aktywne Wpisy
xiv7 0
Dobra, wiem że nigdzie nie znajdę lepszych porad niż na wykopie, nigdy mi nie było potrzebne ale w końcu się zapisałem kilka miesięcy temu, proszę o protipy jak zdać za pierwszym razem
#prawojazdy
#prawojazdy
WR9100 +137
Pisowcy zawsze mieli nierówno pod sufitem, ale jeszcze nie widziałem nigdy z ich strony takiej masowej histerii :D
- obrazki z papieżem w sejmie
- babka gadająca na mównicy o wstawiennictwie Matki Boskiej w wojnę z bolszewikami
- Mati wrzucający jakieś religijne obrazki na Twittera
- #jp2 wyświetlany na pałacu prezydenckim i Dudeł chwalący się tym z oficjalnego konta
- szambo w publicznej telewizji wywaliło tak mocno, że nawet Goebbels mógłby się
- obrazki z papieżem w sejmie
- babka gadająca na mównicy o wstawiennictwie Matki Boskiej w wojnę z bolszewikami
- Mati wrzucający jakieś religijne obrazki na Twittera
- #jp2 wyświetlany na pałacu prezydenckim i Dudeł chwalący się tym z oficjalnego konta
- szambo w publicznej telewizji wywaliło tak mocno, że nawet Goebbels mógłby się
Egh, wczoraj nie wstawiałem, bo jak tylko zjadłem, to się zabrałem za granie w owerłocze ze znajomymi i grałem do późna. Plus też był hambuks. Prawie taki sam, tylko bez pieczarek i nie podsmażałem cebuli. Uwaga na przyszłość, nie podsmażać cebuli, surowa jednak lepsza, fajniej się komponuje, chyba, że ktoś nie lubi.
Dziś. W sumie hambuks ze frytami, znowu. Znaczy wcześniej nie było frytek. A teraz nie ma buły. Więc jest jak na takim obrazku, hamburger jak jest cały to trashfood, a jak rozłożony to zbilansowany posiłek.
Czemu bez buły? Bo nie miałem i już nie chciało mi się wychodzić do sklepu po jedną bułkę. A jakbym wyszedł to na bank wydał bym hajs na jakieś głupoty.
A obiad dobry, więc win-win.
Wygląd: Jak zatkane żyły, jak cholesterol i jak zawał. ALE! Był pomidor i ogóreczki. Więc w sumie zdrowo. No i ziemniaki też są zdrowe. To ten tłuszcz na nich nie do końca. Ale ważne że dobre. Rzeźby nie robię, ani formy ani nic. #!$%@?. W sumie powinienem. To za to też się zabieram! Od jutra, bo teraz jestem nażarty i nie mam siły. Można mnie przypilnować. I możecie mi wymyślić co mam zrobić jeśli nie zrobię formy. Będzie to na mnie taki bat, bo samemu ciężko się bata na siebie uplata.
Smak: Frytki smażone dwa razy z dipem majonezowym. Dip to majo, troszeczkę kepuczu, sos ostrygowy i posiekane ogórki ostro-słodkie (jem je codziennie, ale one są takie zajebiste!). Gdybym miał frytkownice to 10/10, a tak tylko 7+/10. Ale to dalej całkiem dobre. Do tego pomidorki, ogórki i kotlet wołowy z serem na wierzchu. To w sumie nie jest prawdziwy ser, ale o tym pisałem wcześniej i jest dobry.
Łącznie.... Niby gorsze niż wczoraj i przedwczoraj, bo bez buły to tak dziwnie wygląda i trochę jej brakuje, ale znowu dziś były frytki. 7/10. Nie. Jednak 5/10. A to dlatego, że 3 dzień z rzędu prawie to samo.
5/100