Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Też się czujecie jak jakieś małpki w cyrku szukając pracy? Mi wstyd wysyłać cv nawet bo wiem że będą to czytać ludzie w biurze i babki z hr i mnie obgadywać. Od razu mówię że nie mam w cv nic wstydliwego czy szczególnego, po prostu nie lubię tego uczucia. Potem rozmowa o pracę i cyrku ciąg dalszy.
Dzisiaj byłam na rozmowie (recepcja w siłowni), babka kazała mi przyjść w godzinach 9-15. Przyszłam do biura a tam mi babka mówi że szef pokazuje siłownie 2 innym dziewczynom i zaprowadziła mnie żebym do nich dołączyła. Szef mówił że mają jeszcze kilka rozmów dzisiaj i dadzą znać. Oczywiście na nic nie liczę bo nawet nie miałam szansy go do siebie przekonać (i tak bym tego pewnie nie zrobiła xD) I ciekawa jestem gdzie jest ten brak pracowników skoro na rozmowę przychodzi tyle dziewczyn, dodam że praca za najniższą i jeszcze trzeba sprzątać.
Ostatnia rozmowa to też porażka, co prawda byłam sam na sam z szefem i babką hr i normalna rozmowa, ale mijałam się z kandydatami i też na pewno w ciul osób chętnych. W ogłoszeniu było że praca biurowa w dziale handlowym a na rozmowie okazało się że zwykły telemarketing i na dodatek 3-6 miesięczny staż za 1000 zł. Też nie oddzwonili czyli mieli chętnych. Ale hurr durr brakuje pracowników xD
Albo oferta pracy - pomocnik w dziale sprzedaży. Która okazała się chodzeniem po ulicy i wciskaniem ludziom perfum.
Mogłabym od ręki właściwie iść do pracy na magazynie bo kuzynka by mi załatwiła, ale chciałam w końcu coś lepszego, ale już mi przechodzi, zdaję sobie sprawę że zawsze będzie ktoś lepszy ode mnie. I że to pajacowanie i płaszczenie się przed januszem i tak nic nie da bo zatrudni kogoś innego. Ja tu przed spotkaniem się przygotowuję, czytam o firmie, stroję, układam włosy, maluję, stresuję, kupuję specjalnie nowe buty xD a rozmowa trwa chwilę i nawet nikt nie zadzwoni że nie są zainteresowani.
Echh czuję się jak g**no, mam wrażenie że dostanę się jedynie do miejsc w których przyjmują wszystkich jak leci, a jak już jest jakaś selekcja to na pewno odpadnę xD I zawsze właśnie w takich miejscach pracowałam, glównie za granicą i przez polecenie, nigdy jeszcze nikt nie wybrał mnie z kilku kandydatów po rozmowie kwalifikacyjnej. Po co ja żyje xD
#przegryw #praca

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Zkropkao_Na
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy studenckie
  • 4
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania też tak się często czułam. Nie myśl o tym że ktoś cię obgaduje bo mają ciekawsze zajęcia. Spróbuj może recepcję w hotelu fajna łatwa praca i w tym czasie szukaj czegoś lepszego bo trochę to trwa. Ja ostatnio szukałam pracy i dużo wysłałam CV, a były z dwie odpowiedzi. Koniec końców uznałam że parę miesięcy do wyjazdu z kraju się przemęcze w obecnej pracy. Trzymam kciuki za ciebie
  • Odpowiedz