Aktywne Wpisy
Piospi +409
Jak ja mam dosyć tych sk*******w w tych głośnych samochodach, które co chwila w okolicy ryczą tymi swoimi wydechami. Nie da się siedzieć przy otwartym oknie.
Jestem petrolheadem i lubię dźwięk silników samochodów, ale mam nadzieję, że w przyszłości będą radary mierzące głośność samochodów bananowych oskarków i będą się sypały solidne mandaty. Swoją drogą trzymam kciuki, żeby UE coś z tym zrobiła nakazując producentom samochodów i motorów montaż cichych wydechów.
#warszawa
Jestem petrolheadem i lubię dźwięk silników samochodów, ale mam nadzieję, że w przyszłości będą radary mierzące głośność samochodów bananowych oskarków i będą się sypały solidne mandaty. Swoją drogą trzymam kciuki, żeby UE coś z tym zrobiła nakazując producentom samochodów i motorów montaż cichych wydechów.
#warszawa
badreligion66 +255
#polityka
Czarnek strzelił focha i wyszedł ze studia XD
https://youtu.be/XU_31L7EZxk?si=9ELrhurPEUaBZow2
Czarnek strzelił focha i wyszedł ze studia XD
https://youtu.be/XU_31L7EZxk?si=9ELrhurPEUaBZow2
Hermès Voyage d'Hermès Parfum (2012)
Bardzo lubię takie świeże, aromatyczne zapachy od Jean-Claude'a Ellena'y, szczególnie jeśli te mogą zaoferować nam znośne parametry, wtedy to już w ogóle jest pięknie. Takim zapachem jest własnie Voyage d'Hermès, którego skomponowanie wersji w koncentracji EDP okazało się według mnie strzałem w dziesiątkę bo to nic innego jak bardziej skoncentrowana wersja swojego poprzednika EDT, który również trafił w mój gust. Woda perfumowana wydaje się być dużo bardziej intensywna, zdecydowanie bardziej przyprawowa a parametry ma o niebo lepsze. O ile woda toaletowa wysycha na mojej skórze po chwili tak tutaj w sprzyjających warunkach da radę dobić nawet do 8 godzin. Hermes klimatem przypominać może Declaration od Cartiera, Prade Infusion d'Homme czy mocno korzenne Terre d’Hermes. Jest tak samo lekki w noszeniu jak te zapachy, równie aromatyczny i ciekawy ale tym samym bardzo bogaty i głęboki. W składzie mamy cytrynę, kardamon, pieprz, herbatę, nuty drzewne i zielone, a w bazie są klasycznie piżmo z ambrą. Tradycyjnie już Ellena połączył ze sobą wszystkie składniki w niemal idealną całość tworząc tym samym perfumy pozbawione praktycznie słabych stron . Perfumy doskonale wypadają w roli świeżaka na lato, ale poprzez swoją aromatyczną ostrość i bardziej niż zadowalające parametry nie ma żadnych przeszkód aby stosować je w trochę chłodniejsze dni. Zapach lekki i przyjemny i co ważne, bardzo naturalny. W Voyage d'Hermès nie ma mowy o syntetyczności co nadaje im jeszcze większego piękna. Wszystko to ozdobione jest pięknym flakonem. Jedynym minusem tych perfum jest ich cena, bo 300+ zł za 100 ml to jednak gruba przesada gdyż w tej cenie możemy mieć nawet 3 flaszki Declaration, chociaż czasem nie warto się szczypać i można pokusić się od odrobinę świeżo-korzennego luksusu. Tak czy inaczej polecam się zapoznać jak będziecie kiedyś przechodzić obok perfumerii bo ten Hermès zdecydowanie swoją jakością wybija się z tłumu, a w moim mniemaniu jest pozycją zdecydowanie ciekawszą niż tak popularny na Wykopie Terre d’Hermes.
typ: warm-spicy
zapach: 8,0/10
trwałość: 7,5/10
projekcja: 6,5/10
cena: od 330 zł za 100 ml
podobne: Hermès Voyage d'Hermès, Cartier Declaration
https://www.parfumo.net/Perfumes/Hermes/Voyage_Hermes_Parfum
https://www.fragrantica.com/perfume/Herm-s/Voyage-d-Hermes-Parfum-14679.html