@Jotem323: dalsza dyskusja nie ma kompletnie żadnego sensu. nie jesteś w stanie zrozumieć najwidoczniej, że ty mówisz o ujęciu rok do roku, a ja mówię o ujęciu miesiąc do miesiąca. zapewniam cię, że mam całkiem przyzwoitą znajomość matematyki i nawet lepszą podatków dochodowych.
sto szesnasty raz mówię - nigdy nigdzie nie powiedziałem, że ktoś, kto płaci pit 32% zarabia mniej niż ktoś kto płaci pit 18% (choć w praktyce jest
@aks_762: rzeczywiście nie ma sensu, jesteś bardzo odporny na wiedzę i logikę. Posługujesz się przykładem miesięcznym w odniesieniu do rozliczenia, który dotyczy perspektywy roku i w innym przykładzie nie ma żadnego sensu i zastosowania (podatek progresywny rozliczany narastająco w formie zaliczek). W potocznym rozumieniu zresztą też nie.
Jeżeli Zosia (ta z posta) cieszy się jak więcej zarabia to zapłata większego podatku jest tego oznaką, nieważne czy to są stawki liniowe czy progresywne. Jakbyś w grudniu powiedział Zosi, że w tym miesiącu otrzyma mniejszą pensję - 5 795,39 (twój przykład) bo płaci wyższy podatek i pokazał jej pasek kogoś kto otrzymał 6 000,00 (mój przykład) to Zosia nie miałaby powodów do smutku. Zosia mogłaby spokojnie powiedzieć że zarabia od tej osoby więcej i miałaby rację. Zosia nie powinna też się zgadzać na inne rozliczenie zaliczek, lepiej mieć w trakcie roku więcej pieniędzy i dopiero na koniec roku dopłacić niż potem odzyskiwać nadpłatę poprzez zeznanie podatkowe.
Zgodnie z twoją logiką jeżeli firma A wykonała usługę płatną w transzach: I miesiąc po wykonaniu: 10
@Jotem323: ja #!$%@?... znowu #!$%@? porownujesz 2 osoby w układzie, w którym jest jedna osoba. to juz chyba jest jednak trolling?
ja mowie o SPADKU ZAROBKÓW NETTO PRZEZ WEJŚCIE W DRUGI PRÓG PODATKOWY, a nie o tym, ze ktos kto placi wyzszy pit zarabia wiecej niz ktos, kto placi nizszy, bo to jest do #!$%@? wafla OCZYWISTE (ceteris paribus).
wzrost kwoty podatku płatnego w ciągu roku nie jest nierozerwalnie związany
@aks_762: chłopie, jak masz podatek płacony według danej stawki, a po osiągnięciu określonego progu nadwyżka jest opodatkowana wyższą stawką to nie ma bata, zawsze osoba która zapłaciła większy podatek zarabia więcej.
gdy jestes sobie ty i zarabiasz te 10 czy 15 k miesiecznie i W PEWNYM MOMENCIE W CIĄGU ROKU nagle spada ci wynagrodzenie ktore wpływa na konto, bo się okazuje, ze od tego listopada czy grudnia
#przegryw sylwetka 20 letniego chuopa pijaka z powiatowego. Morda brzydka od urodzenia, bęben #!$%@? od nałogowego chlania browarów, łapa nabita od walenia konia i boazeria zestarzała od PRLu ( ͡°͜ʖ͡°)
Babka oczywiście murem za PiSem
#bekazpisu #bekazpodludzi #neuropa #4konserwy #polityka
źródło: comment_rcpZu5p4iqI0p5fCJIcr87BVmckmweJz.jpg
Pobierzsto szesnasty raz mówię - nigdy nigdzie nie powiedziałem, że ktoś, kto płaci pit 32% zarabia mniej niż ktoś kto płaci pit 18% (choć w praktyce jest
Jeżeli Zosia (ta z posta) cieszy się jak więcej zarabia to zapłata większego podatku jest tego oznaką, nieważne czy to są stawki liniowe czy progresywne. Jakbyś w grudniu powiedział Zosi, że w tym miesiącu otrzyma mniejszą pensję - 5 795,39 (twój przykład) bo płaci wyższy podatek i pokazał jej pasek kogoś kto otrzymał 6 000,00 (mój przykład) to Zosia nie miałaby powodów do smutku. Zosia mogłaby spokojnie powiedzieć że zarabia od tej osoby więcej i miałaby rację. Zosia nie powinna też się zgadzać na inne rozliczenie zaliczek, lepiej mieć w trakcie roku więcej pieniędzy i dopiero na koniec roku dopłacić niż potem odzyskiwać nadpłatę poprzez zeznanie podatkowe.
Zgodnie z twoją logiką jeżeli firma A wykonała usługę płatną w transzach:
I miesiąc po wykonaniu: 10
ja mowie o SPADKU ZAROBKÓW NETTO PRZEZ WEJŚCIE W DRUGI PRÓG PODATKOWY, a nie o tym, ze ktos kto placi wyzszy pit zarabia wiecej niz ktos, kto placi nizszy, bo to jest do #!$%@? wafla OCZYWISTE (ceteris paribus).
wzrost kwoty podatku płatnego w ciągu roku nie jest nierozerwalnie związany
to jeśli moim