[Zielona_Zielen]

Czytam o Pol Pocie i ludobójstwie w Kambodży i zastanawia mnie jedna sprawa: co się stało z tymi dzieciakami, nastolatkami i dorosłymi, którzy służyli w obozach? Czy są jakieś książki/opracowania naukowe o tym, jak Kambodża rozliczyła sie (albo i nie) z wykonawcami poleceń Czerwonych Khmerów? Chodzi mi o "zwykłych" ludzi, nie o partyjną wierchuszkę. Będę wdzięczna, jeżeli ktoś podpowie mi tytułu artykułów/książek w tym tramcie.

#kambodza #historia

[y.....l]

@Zielona_Zielen: Teoretycznie były procesy, ale praktycznie wygląda to IMO na pokazówkę, np. Pol Pot zmarł w wieku 72 lat. Dopiero pod koniec życia się za nich wzięli, większość już nie żyje. Przykładowo Towarzysz Duch został zatrzymany prawie 30 lat po upadku Czerwonych Khmerów i skazany ostatecznie na dożywocie.
Co do zwykłych funkcjonariuszy to z powodu utajnienia członkostwa oraz metody działania (brak jednostki, za wszystko odpowiedzialny był "kolektyw") większość uniknęła odpowiedzialności.

[Zielona_Zielen]

@yggdrasil: Kurczę, ciekawa jestem, czy są jakieś opracowania dot. kondycji psychicznej społeczeństwa w Kambodży. Albo jakieś wspomnienia funkcjonariuszy (zwłaszcza tych, ktorzy w latach 70. byli dziećmi/nastolatkami) i jak to odbiło się później na ich życiu. Dzięki za odpowiedź ;)

[Sahelantrop]

@Zielona_Zielen: Nie było zemsty. Wynikło to, raz z tradycji religijnej, dwa z pragmatyzmu. Przeczytaj "Śladami Pol Pota" Moniki Warneńskiej. Znaczna część książki poświęcona jest Kambodży po Pol Pocie.
Warto.