@czarodzieju: podmiot liryczny wskazuje na potrzebę przepracowania tego samemu na swój własny sposób, który dla obserwatorów moze wydawać się nierozsądny
@pamietacieczyjuzzapomnieliscie: No białe to wyższa szkoła jazdy, żeby nie były losowymi słowami, już łatwiej, ładniej i przystępniej jest owinąć idee w rymowankę
@pamietacieczyjuzzapomnieliscie: no to powodzonka i szerokości. W sumie się #!$%@? znam bo tylko hobbystycznie często czytam a pisze bardzo rzadko, ale niektóre białe wyglądają jak losowe słowa i losowe entery, a kurcze nie o to w tym chodzi XD mnie do białych przekonał Herbert
jak strzał w pierś
nagły ból
znów stoję sam
bez rękawic na śniegu
zapalę papierosa
kończę ten rok
bez ciebie
kończę
przyglądając się jak odchodzisz
spokojnie, opanowana
wypalę tego papierosa
może drugiego
budzi się długo zapomniany niepokój
wszystko czym byliśmy wcześniej
samotność, bezradność
znów ruszę na ulice
gasząc ból
niemy krzyk
wszystkie słowa które wypowiedziałem
nie wybaczaj mi
sam muszę spojrzeć w lustro
II
pamiętam dotyk
pamiętam zbyt wiele
wiję się nierozsądnie
przez chwilę zostawcie mnie samego
takiego jakim jestem
przewrażliwionego
czułego na każdy dotyk
III
wrócę do San Sebastian
na plażę
słuchając szumu
patrząc się ludziom w oczy