Wpis z mikrobloga

TFW wydaje ci się, że złapałeś z kimś nić porozumienia. Zaczynasz się wtedy uzewnętrzniać, stopniowo odkrywasz wszystkie swoje karty. Opowiadasz o swoich lękach i słabościach.

A ten ktoś nagle pluje ci w twarz, w znaczeniu metaforycznym oczywiście. Boli to tym bardziej, że wcześniej mydlił ci oczy zapewnieniami o zrozumieniu. Po części nawet kreował się na bratnią duszę.

  • 14
  • Odpowiedz
@nomad609: Z grubsza to wygląda tak.... Ludzie uważają, że mają dużo swoich problemów i nie chcą słuchać innych.

Otrzeźwienie przychodzi, kiedy ktoś z nich potrzebuje pomocy i wsparcia. Wtedy ci drudzy nie chcą ich słuchać, odwdzięczając się.

Kółko się zamyka.
  • Odpowiedz