Aktywne Wpisy
mirko_anonim +52
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Kurcze, czy ja jestem jakaś dziwna ? Od czasu do czasu spotykam się z koleżankami z pracy na różne spacery po mieście, mamy ładne bulwary, polany. Za każdym razem na takim spacerze jest : "oo idziemy do tej restauracji ?, idziemy do tego klubu ?". Odrazu zaznaczam że nigdy nie jest ustalony taki temat przed spotkaniem. Problemem jest u mnie, że ja jem obiady w domu i gotuje w
Kurcze, czy ja jestem jakaś dziwna ? Od czasu do czasu spotykam się z koleżankami z pracy na różne spacery po mieście, mamy ładne bulwary, polany. Za każdym razem na takim spacerze jest : "oo idziemy do tej restauracji ?, idziemy do tego klubu ?". Odrazu zaznaczam że nigdy nie jest ustalony taki temat przed spotkaniem. Problemem jest u mnie, że ja jem obiady w domu i gotuje w
stormi +2
zawsze jak mam klapki to ludzie mi sie gapia na stopy, najpierw myslalam, ze nie no tylko mi sie wydaje a teraz w zabce bylam i typ przede mna prosto na stopy mi sie patrzyl, dlaczego mi sie to wydaje jakies mega zboczone i dziwne
Potomka meksykańsko-indiańskich rodziców? W 1966 roku wylądował w szpitalu, bo wszedł na minę przeciwpiechotną podczas operacji w Wietnamie.
W szpitalu usłyszał, że nigdy nie będzie chodził, ale uparł się i ćwiczył, po 6 miesiącach znowu chodził. Zamiast roboty przy biurku, zakwalifikował się do Zielonych Beretów.
W 1968 podczas Mszy Świętej usłyszał w radiu, że patrol jego kolegów wpadł w kłopoty, wsiadł do helikoptera (bez karabinu) i poleciał na ochotnika ich ratować. Uratował swoich kolegów, ich ciala a także w szale - trzech wrogów, po drodze wstrzykując sobie i kolegom morfinę, postrzelony w oko, w plecy, pocięty bagnetami, ze złamaną szczęką od kolby wroga, z postrzałem w żołądek i przyjmując szrapnel w plecy. Wsadził wszystkich w nastepny helikopter (ten ktorym przyleciał, uległ katastrofie) i sam wsiadł jako ostatni, trzymając ręką własne flaki. Helikopter, którym wracali, ledwo doleciał do bazy.
W bazie wzieto go za trupa i wsadzono do worka, ale nachylającemu się nad nim lekarzowi, splunął w oko.
Przez rok leżał w szpitalu. Przetrwal 6 godzin w piekle i uratował 8 osób.
"Zrobiłem tylko to, czego mnie nauczono".
Zmarł dopiero w 1998 roku w wieku 63 lat.
#wojna #historia #militarystyka #ciekawostki
Tutaj historia w pigulce.