[delyr]

#oc #motoryzacja #ubezpieczenia

Zlikwidowalem szkodę z OC sprawcy. Auto mam już odebrane. Ostatnio zadzwonił do mnie rzeczoznawca żeby umówić się na oględziny po naprawie.

Czy taki proces jest normalny? Zawsze są takie oględziny?

Umówiłem się i oględziny się odbyły natomiast zastanawia mnie jedna kwestia. Pan powiedział że jest rzeczoznawca nie z warty a poprostu jakimś tam sobie rzeczoznawca i po ogledzinach poprosił mnie o dowód ubezpieczenie i dowód auta w celu zrobienia zdjęć. Czy to jest normalne? Dałem już takie skany do ubezpieczyciela, do likwidatora po co to jeszcze jemu? Na ta chwile dokumentów nie udostępniłem i nie wiem co o tym myśleć bo nie podoba mi się rozdawanie zdjęć moich dokumentów na lewo i prawo jeśli nie jestem przekonany że jest to potrzebne.

[komoornik]

@delyr: Co na to ubezpieczyciel?

[S.....t]

@delyr: kim jest rzeczoznawca jeśli chodzi o stronę postępowania ?

[MalpigwaltXXXX]

@delyr: I racja.

[bigger]

@delyr Pogoń to i tyle. Serio.

Jest masa "detektywów " i innych gnojkow co próbują kwestionować wysokość i stosownosc odkszokowania.

Nawet nie chce mi się z telefonu pisać jakie z tymi dzbanami miałem przeboje

[C.....k]

@delyr: to był detektyw nie rzeczoznawca, wpisz sobie jego nr tel w google może wyskoczy