Wpis z mikrobloga

@RoastieRoast: oczywiście, na poparcie mojej - dla mnie oczywistej - tezy. Ty się uczepiłeś jednego argumentu, jakby zaprzeczenie mu zaprzeczało całej tezie - co jest oczywistym bezsensem, bo wystarczy zamiast niego posłużyć się przykładem kobiet fantazjujących w internecie, choćby pod zdjęciem tego policjanta - oznaka pożądania na tle stricte seksualnym, a nie chęci założenia rodziny z tymże.
Ale ta dyskusja nie ma sensu, powodzenia w trollowaniu, postaraj się bardziej (
  • Odpowiedz
@Odczuwam_Dysonans: One wyrażają zainteresowanie, ale gwarantuje Ci, że gdyby ten typ podszedł do ktorejs i powiedział, że nie ma mowy o związku i tylko chce poruchac to baaaardzo niewiele kobiet by się zgodziło. Im się popęd uruchamia dopiero gdy jest okazja na związek
  • Odpowiedz
@RoastieRoast: no więc właśnie - to są porządne dziewczyny, które potraktowały to jak portal matrymonialny, a nie zgodnie z przeznaczeniem i zawiodły się.
Cała reszta siedzi na Tinderku i zalicza kolejnych typów, inaczej Tinder by upadł. Raz na czas ktoś pewnie wejdzie w jakiś związek, ale nie oszukujmy się - tysiące ludzi nie po to tam siedzą, żeby zakładać rodziny. Tysiące ludzi obu płci, bo inaczej by się nie kręciło.
Z resztą z facetami jest tak samo - może dla Ciebie ruchanie w kiblu jest pociągającą perspektywą i rozumiem to, mój kolega po rozstaniu z dziewczyną robi to samo. Tymczasem dla mnie taki sam akt płciowy i "lecimy dalej" jest taki... Meh. Bez flirtu i jakiegoś zdobywania to nie jest takie fajne. Nie wiem czy tak fajnie byś się czuł, jakbyś dla partnerki był jedynie penisem, a w dupie by miała co masz w głowie, co osiągnąłeś, jaki jesteś - ot, narzędzie, jesteś tylko dildem, nic więcej nie znaczysz. Nie ma w tym większych emocji, kończysz i cześć. Ale zdaję sobie sprawę, że wiele facetów chce po prostu "zaliczyć" bez względu na okoliczności - i wierz mi że laski tak samo. Ja z resztą 10 lat temu pewnie też, nie oszukujmy się, za małolata chodziło przede wszystkim o to, żeby "zaliczyć". Dzisiaj, osobiście, jakoś wymagam więcej od życia i doceniam te damsko-męskie gierki ;)
Zdaję sobie sprawę, że dla Ciebie gardzenie związkami i skupianie się na "zaliczaniu" kojarzy się z męskością, skoro innych wyzywasz od bab. Ale kiedyś stwierdzisz, że jednak fajnie "mieć kogoś", tylko musisz dorosnąć. I żebyś się nie zdziwił, jak Cię laska dla odmiany wykorzysta i zostawi, myślisz że takie rzeczy się nie dzieją? Że kobiety trwają przy mężczyznach "bo związek"? Mało widziałeś. Nic nie jest zero-jedynkowe.
No i każda laska jest inna.
A przede wszystkim zamiast szukać opinii lasek na takie tematy na wykopie wyjdź gdzieś i porozmawiaj z ludźmi co sądzą o Tinderze. Zdziwisz się pewnie, że w obrębie jednej ekipy możesz znaleźć laskę wypowiadającą się tak, jak na przykładach, a zarazem taką która bezpruderyjnie traktuje seks - znałem dwie takie przyjaciółki, jedna w życiu by nie poszła do łóżka na pierwszej randce i w ogóle tak beznamiętnie, druga bez ogródek opowiedziała mi jakie ma patenty na wyrywanie facetów ;) i coś mi mówi że nie siedzi na wykopie. I jedna i druga się przyjaźnią, i jedna i druga się masturbują, bo czują popęd, tak samo jak faceci - znajdź sobie jakikolwiek wykład/pracę o seksualności kobiet, to, że kręci nas co innego to jedno, ale że kręci obie płcie i to jest niezaprzeczalne -
  • Odpowiedz
@uabit: No to tl;dr: panna Izabela bardzo się zaprzyjaźniła z PiS-em do tego stopnia, że nawet jeździła Dudobusem przy okazji wyborów prezydenckich, a później chodziła też na miesięcznice smoleńskie. Tam zaprzyjaźnił się z nią Stasiu Pięta, taki jeden poseł z PiS-u. Żonaty, dzieciaty, znany z bycia wzorcowym Polakiem katolikiem. Spodobało mu się jej ciałko (babka ma trochę doświadczenia w modelingu), no i aż mu krew szybciej popłynęła i bynajmniej nie
  • Odpowiedz