Wpis z mikrobloga

#dpd Pierwszy raz mnie to spotkało. Wracam do domu, a tu paczka z DPD leży przy płocie. Żadnego maila, smsa czy telefonu, że w ogóle ktoś będzie próbował dostarczyć. Czy mam rozumieć, że kurier podrobił mój podpis czy nie musi tego robić? #kurie #przesylki
  • 22
  • Odpowiedz
@mlodymedyk: chłopie kręć inbe. Dzwon na centale i mów ze nie masz paczki a w systemie jest dostarczona. Daja ci numer do kuriera i mowisz mu to samo. #!$%@? będzie się chciał z tobą dogadać mój kumpel zarobił tak 600 zł z inpostem
  • Odpowiedz
@mlodymedyk: nie myśl tylko dzwon bo masz święta! Mówię ci poważnie ze on będzie wiedział ze #!$%@?ł i odda ci za to co było w paczce ( ͡° ͜ʖ ͡°) mój kumpel zamawiał żarówki i jakaś cześć do E klasy. 600 zł gość mu przywiózł do domu następnego dnia rano ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@mlodymedyk: @WroclavskyDres:

przecież to zwykła kradzież co mu proponujesz chłopie. małysza to może i kręć, ale czemu masz zamiar oszukiwać, że coś się stało? szkaluj tylko to podrabianie podpisu (chociaż nie wiem jak to teraz wygląda, bo ostatnio w ogóle podpisu ode mnie nikt nie bierze jak coś zamawiam)
  • Odpowiedz
@heheszkitroche: prawilniaku, jak w #!$%@? walisz w pracy to ktoś powinien ciebie w końcu za to rozliczyć. I wali mnie to ze kradzież czy coś. Chciałbyś żeby np. Twój nowy telefon wyjął sąsiad z krzaków? Tez byś wtedy tak tu pięknie pisał? Obstawiam ze nie ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@mlodymedyk: No każdy postąpił by inaczej. Jakby trafiło na mnie to kręciłbym Małysza bo możesz być pewien ze parafkę musiał klepnąć również. A o to właśnie chodzi ze nie zrobił tak pierwszy i ostatni raz ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@heheszkitroche: kurier dobrze wie, co #!$%@?ł. Takie traktowanie czyjejś właśności to jak plucie w twarz, więc można nauczyć gościa, że takie coś nie popłaca.
Jprdl można przecież zadzwonić do kogoś i powiedzieć "chowam paczkę pod drzewem lub w koszu".
  • Odpowiedz
@heheszkitroche: tylko gdyby paczka zaginęła, a w systemie widniałby podrobiony podpis, to nie DPD czy kurier stawaliby na głowie, aby udowodnić, że to ja podpisałem, tylko ja bym musiał udowodnić, że to nie mój podpis.
Zresztą - jak teraz się podpisuje rysikiem, to każdy podpis wygląda jak szlaczek/kulfon.
Skoro kurier nie liczy się z tym, że moja własność może się zniszczyć i nie przejmuje się moim zdrowiem psychicznym, to czemu mam
  • Odpowiedz