Wpis z mikrobloga

Krótko i na temat, bo mi piszecie w dużej ilości, żeby sprawdzić nowe zapachy z Zary i to ostatni raz jak je testuję w najbliżej przyszłości (im więcej je poznaję, tym bardziej mnie męczą):

Zara - HI-LO COUNTRY
https://www.zara.com/pl/pl/hi-lo-country-120-ml-p20220012.html?v1=7078123#origin=similar

Klon Ultra Male i jak dla mnie jest to 1 do 1.
Dosłownie.
Psiknąłem sobie w domu UM i ja różnic nie wyczuwam.
Parametry przy aplikacji 6 chmur powinny być dobre.
Myślę, czy by tej rozbiórki Wam nie zrobić tego zapachu.

Zara - BRAVE SPIRIT
https://www.zara.com/pl/pl/brave-spirit-120-ml-p20220010.html?v1=7078081#origin=similar

Dla mnie totalnie nic ciekawego, syntetyczny, nijaki zapach.
Znikł po 3h i przykrywał go HI-LO będący na nadgarstku.

Zara - DON'T FOLLOW

Cytrusowe otwarcie, przypominające pomarańcze.
Taki Hermes dla ubogich.
Czuł fiołki i w samym otwarciu pachniał mi jak woda kolońska kiepskiej jakości.
Czuję kolejny raz iinklinacje do Ice Walk, jakby na siłę chcieli tą formułę tworzyć na sto sposobów.
Dla mnie niewart uwagi.

Zara - UNBREKABLE

W otwarciu jest trochę słodki, trochę mydlany, trochę owocowy.
Jest syntetyczny i nie dziwi mnie to, bo właśnie patrzę, że jest tam piżmo.
Bardzo syntetyczne piżmo.
Totalnie niewart uwagi.

#perfumy
  • 12
@Delus:
A ile sztucznego ambroksanu potrafią ładować do perfum i go czuć, a w składzie nie ujrzysz go :)?
W Gourmand Leather też jest skóra przecież.
Polecam przetestować tylko te HI-LO, jeśli ktoś lubi Ultra Male.
Teraz, po 5h wychodzi trochę inny niuans - czuję więcej wanilii, która jest fajnej jakości, ale nie jakiejś super.