Wpis z mikrobloga

Czasami zastanawia mnię, czemu Katolicy szukają dowodów na istnienie Boga w "wielkich ludziach" (Albert Einstein w tym przypadku), preferując tylko te informacje, które Im sprzyjają bez względu na to, czy są prawdziwe, co jest ironią, jeżeli zależy Im na prawdzie. #bekazkatoli
Czy ktoś to jakoś precyzyjnie skrytykuje?
Pobierz bupson - Czasami zastanawia mnię, czemu Katolicy szukają dowodów na istnienie Boga w ...
źródło: comment_uXWFLIMMdYE995zPPALQ9wa3Ppvm1vnv.jpg
  • 4
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 5
@bupson: dla A. Einsteina Bóg nie był bogiem chrześcijańskim, jak się nie mylę słowo "Bóg" rozumiał w znaczeniu panteistycznym, był pod silnym wpływem filozofii Barucha Spinozy. Na pewno nie był chrześcijaninem. Oto co pisze w liście rok przed swoją śmiercią do filozofa Erika Gutkinda:
"Słowo „Bóg” jest dla mnie niczym więcej niż wyrazem i wytworem ludzkiej słabości a Biblia zbiorem dostojnych, ale jednak prymitywnych, legend, które są ponadto dość dziecinne. Żadna
P.....a - @bupson: dla A. Einsteina Bóg nie był bogiem chrześcijańskim, jak się nie m...