Wpis z mikrobloga

@piwniczak: tak myślisz, że marzą o tym, że po seksie ze swoim facetem, on potem rozpowiada że "zaliczył/wyruchał", albo że zrobienie loda jest równoznaczne z jakąś obelgą i poniżeniem? Mi się wydaje, że mogą fantazjować o jakimś byciu zdominowaną (albo i dominacji) ale mimo wszystko w atmosferze wzajemnego szacunku.
  • Odpowiedz
@iEarth:

Mi się wydaje, że mogą fantazjować o jakimś byciu zdominowaną (albo i dominacji) ale mimo wszystko w atmosferze wzajemnego szacunku.

No i wlasnie to jest ta slynna "logika". Traktuj mnie jak szmate w lozku, ale tak na codzien to szanuj i licz sie z moim zdaniem.
  • Odpowiedz
@piwniczak: Nie jestem pewna czego tu nie rozumiesz. Te fantazje łóżkowe tyczą danej chwili i danej sytuacji. Do tego chyba zazwyczaj panują w tym jakieś zasady, granice tego, by obie osoby czuły się w tym jeszcze komfortowo. Dla niektórych będzie to klaps w pupe, dla innych jakaś totalna dominacja. Choć myślę, że właśnie dla niezatarcia granicy lepiej jak takie zabawy idą w obie strony (raz baba raz chop są zdominowani). :-D
  • Odpowiedz
@iEarth: a z moich doswiadczen takie pragnienie bycia dominowana i ponizana jest duzo popularniejsze, niz Ty przyznajesz. Znam kilka kolezanek, dla ktorych jest to jedno z kryteriow wyboru partnera. Wiec nie tak do konca "w danej chwili, w danej sytuacja". I zawsze mialem z tego mocna beke, bo oczywiscie na codzien kazda z nich to albo ksiezniczka albo karyna ktora wszystko wie najlepiej na kazdy temat i pewnie nie raz jeszcze
  • Odpowiedz
@piwniczak: Za bardzo nie polemizuje z Twoimi doświadczeniami, bo ich nie zweryfikuje i do tego wchodzą tu kwestie środowiskowe. Ja aż tak skrajnych przypadków nie znam, ale nie wykluczam że są. :-D Przy czym poniekąd zachowałeś sens, bo za dnia i na co dzień to inna sprawa, natomiast fantazje łóżkowe to inna sprawa. ;D
  • Odpowiedz