Wpis z mikrobloga

Hejt na mojego kolege, który jest trans. Ostatnio mnie podduszał tylko dlatego, że niechcący powiedziałam do niego w formie żeńskiej, mimo że sam ciągle się myli. Oblał mnie sokiem, a później skopał "dla żartów", bo to takie śmieszne haha. Raz wracałam z nim i z dwoma koleżankami ze szkoły. Oczywiście Marcin (bo tam ma na imię mój kolega), miał bardzo wściekły wyraz twarzy i nie chciał z nami rozmawiać, więc uznałyśmy, że nie warto. Za każdym razem gdy ktoś coś powiedział on odpowiadał rzeczy typu: "#!$%@? ci w dupę" czy "Zamknij #!$%@?", a swoje zachowanie usprawiedliwia tym, że zażywa hormony. Wszędzie afiszuje się tym, że jest gejem...to znaczy miesiąc temu był gejem, pózniej uznał, że jest bi, a teraz okazało się, że jest panseksualny. Cały czas się chwali, że jakieś laski ciągle do niego piszą, że chcą się poznać, a on odpisuje im, że "halo mam nakładkę z napisem I'm gay kek". Wiadomo, jak jesteś gejem to nie możesz kolegować się z dziewczynami. Na lekcjach informatyki przegląda zdjęcia homoseksualnych par i drze się na całą salę "OMATKOO ALE TO JEST UROCZEEE AWWW". Gdy zobaczy coś tęczowego to reaguje podobnie. Ostatnio zwyzywał mnie od grubasów, ponoć też na żarty. Tak, mam nadwagę, dlatego jestem na diecie i staram się coś z tym zrobić, ale takie gadanie mi nie pomaga, wręcz przeciwnie, teraz mam jeszcze większe kompleksy niż wcześniej. A jeszcze jedno mi się przypomniało, uważa, że jest satanistą, tylko dlatego, że nie wierzy w Boga tylko w demony i szatana i dlatego, że przeczytał przykazania z biblii szatana, którą chce, żebym mu kupiła na urodziny.

#pasta #hejted ##!$%@?
  • 3