Wpis z mikrobloga

@scroller:

Bo cokolwiek zrobisz to i tak umrzesz. Więc po co robić cokolwiek.


Właśnie dlatego, że umrzesz ;) Buddyści wyciągnęli przeciwne wnioski korzystając z logiki. Np. takie, że cierpienie jest nierozłączną częścią szczęśliwego życia, bo gdyby cierpienie nie istniało, szczęścia również by nie było. Przemijalność zjawisk powoduje, że ludzie tworzą więzi i dbają o siebie.
@scroller:

Tak, ale buddyści wierzą w reinkarnację itd.


Nie wszyscy, reinkarnacja nie jest nawet podstawą tej religii, a reinkarnacja sama w sobie nigdy nie została użyta jako argument - są szkoły, które uważają, że nasze życie jest doświadczeniem jedynym i niepowtarzalnym. Życie ma sens samo w sobie, to, że możesz odbierać i identyfikować bodźce jest sensem tego życia - tylko we współczesnych czasach trzeba się tego nauczyć, ten pierwotny sens życia