Wpis z mikrobloga

Opowiem Wam dziś
Jeden z najbardziej żenujących epizodów w moim życiu.
Jest nocna może nikt nie zauważy...

Kiedy uczęszczałam do podstawówki zapisałam się na kółko ekologa.
I to by było już wystarczająco żenujące ale niestety posunęłam się o krok dalej.

Kółko to prowadziła pani od pszyry i ona właśnie wymyśliła taki projekt, że będziemy uświadomiać ludzi z naszego osiedla, aby zbierać psie kupy.

Zaczęło się niewinnie od plakatów porozwieszanych w bramach. Później robiliśmy papierowe torebki,usztywniane do zbierania kup, tak aby nie dotykać kupy ręką, irozdawaliśmy je na festynie.

Ale punkt kulminacyjny nastąpił, gdy zjawiła się lokalna telewizja i nagrała program o całej tej akcji.
Najwidoczniej nic poważnego nie działo się w owych dniach na świecie gdyż oprócz TVP WROCŁAW program ten wyemitowała także Dwójka.
Tak więc cała Polska mogła podziwiać jak mała Paula zbiera kupę przed kamerą ze szczerym dziewczęcym uśmiechem.

Pozdrawiam!
  • 87
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Paula_pi: Nie wiem jak, ale ile razy pojawiłem się w jakichś mediach - choćby regionalnych - to zaraz ktoś mnie musiał wyczaić dx
Nawet jak kiedyś w radiu powiedziałem dosłownie jedno zdanie, to trzy różne osoby mnie po głosie poznały (pewnie dlatego, że polskie radio, więc poleciałem na wszystkich).
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Paula_pi: pamiętam taką jedną eko wariatkę (żeby było śmieszniej, też Wrocław). Wywaliłem papierek na glebę (byłem zbuntowanym 11 latkiem xd), a ta podbiegła do mnie i kazała mi to podnieść. Olewałem ją, ale nagle wyciągnęła jakiś papier i powiedziała "mam legitymację koła ekologicznego! Musisz to podnieść!"(albo coś w tym stylu). Skoczyło się na tym, że sama to podniosła. Jeśli to czytasz, to przepraszam eko koleżanko( ͡° ͜ʖ ͡
  • Odpowiedz