Wpis z mikrobloga

#slepnacodswiatel #ogladajzwykopem

Jestem już po seansie, wszystkie 8 odcinków łyknąłem jak pelikan..
Cóż mogę napisać, pozwólcie że się powtórzę... "Hajp" na ten serial jest niewspółmierny do tego co przyjdzie nam oglądać.
Serial jako ogół jest bardzo dobry godny polecenia.
Rozbijając go na poszczególne fragmenty, to pod względem wizualnym jest po prostu zajebisty. To co nakręcił operator a poskładał i trochę ubarwił montażysta to majstersztyk. Co prawda były drobne niedociągnięcia, ale jestem w stanie je wybaczyć.
Niestety pod względem dźwiękowym już nie jest tak kolorowo ponieważ, czasami dialogi są niewyraźne (dobrze, że można włączyć napisy), muzyka jest za głośna, czasami wydaje się wepchnięta na siłę, no i te efekty dźwiękowe z minionej epoki.
Co do gry aktorskiej, hmm... postać głównego bohatera grana przez Kamila Nożyńskiego moim zdaniem trochę na siłę kreowana na twardziela, chyba że to tak miało wyglądać. Pan Janusz Chabior, cóż mam wrażenie, że to aktor jednej roli więc "gdzieś to już widziałem", niemniej i tak lubię oglądać tego aktora. Robert Więckiewicz, tu mam problem bo albo mi się wydaje albo miejscami Pan Robert za bardzo starał się wcielić w gangstera i ocierał się o karykaturę. Cezary Pazura, ech... kolejna postać śmieszka, błazna on tam chyba był po to żeby się powygłupiać. Po prostu był sobą i tyle. No i na koniec Jan Frycz, o matko i córko to było coś niesamowitego. Wczuł się w rolę i odegrał ją perfekcyjnie, to jest najlepiej odegrana rola w tym serialu, po prostu wisienka na torcie. Ról damskich oraz reszty męskich ról nie będę komentował bo były... w sumie ok.
Dialogi, ych... ja nie wiem co jest z polskimi serialami i filami nie tak, ale za każdym razem coś w dialogach mnie kuje w uszy. Albo jestem przewrażliwiony albo serio polscy scenarzyści nie potrafią pisać dialogów. Tu mam ten sam problem, bananowe cytaty które wybijają się i zwracają za bardzo na siebie uwagę, z resztą popełniłem na ten temat osobny wpis.
Fabularnie jakoś się to trzyma, z tego co widzę to serial jest oparty o książkę pod tym samym tytułem. Książki nie czytałem, ale z chęcią przeczytam bo historia sama w sobie jest ciekawa. Z chęcią sprawdzę co takiego umknęło twórcom serialu :)

Podsumowując, serial trochę przehajpowany ale warty obejrzenia :)
  • 5
@oggy1989: w zasadzie to co napisałeś doskonale odzwierciedla moje odczucia po zakończonym seansie. Więckiewicz nie nadaję się do ról "bad ass"ów bo po prostu nie ma aparycji - już bardziej pasował by tutaj "cukier" z Pitbulla lub na przykład Gajos...