Wpis z mikrobloga

Mam ofertę wynajęcia dwupokojowego mieszkania w jednym z większych miast w Polsce ale zastanawiam się czy to ma sens.
Pomyślałem o próbie znalezienia jakiejś Mołdawianki albo Ukrainki której bym oferował mieszkanie za darmo plus jakąś dodatkową opłatę, ale widzę dwa problemy:
1. Jak taką Moławiankę czy Ukrainkę w ogóle znaleźć. Co prawda dobrze mówię po rosyjsku ale nie bardzo wiem gdzie się ogłaszać i czy chętna się znajdzie w sensownym czasie.
2. Ile jej płacić?
Jak zaśpiewa 6 000 za miesiąc to mi się to zupełnie nie opłaca, bo jak bym pojechał na Filipiny to utrzymam się tam za połowę tego, a kobietę tam znalazłbym chętną za darmo.

Co radzicie?
#przegryw #tfwngf #kiciochpyta
  • 2