Kuuuuuuurwa, po którymś podejściu do CK2 mam dość i zwracam się z prośbą o pomoc na wypok.
1. Przykładowo, dlaczego mając cztery prowincję na początku gry, wyciągam jakieś dwa tysiące wojaków i gdy chcę podbić sobie takie frajerskie Kujawy, które mają dwie prowincje, #!$%@?ą one mi w pysk armią składającą się z 4-5 tysięcy wojaków? Idźmy dalej, poirytowany tym faktem, wpisuję kody i podbijam (Chwilę po tym zawsze zaczynam od nowa bo sumienie mnie gryzie przez kody) a robię to tylko po to żeby rozgryźć to gówno, więc po podbiciu Kujaw, mam już 5 prowincji grając jako Piast, po rozbudowaniu wszystkiego na maksimum, wyciągam jakieś 5-6 tysięcy wojaków a Mazowsze które ma 3 prowincje, potrafi #!$%@?ć z 7-8 tysięczną armią, wytłumaczy Mi ktoś jak to #!$%@? działa? Gdzie nawet jak chciałem podejść do tego dyplomatycznie, przy czym nawiązałem Sojusz z Węgrami, które w czasie pokoju oferują mi 2-3 tysięcy wojaków, mając trzy razy tyle prowincji ode mnie, DLACZEGO #!$%@? TAK TO WYGLĄDA?
2. Ktoś tu pisał żeby jak najszybciej przejść na katolicyzm i jako tribal podbijać jak najwięcej w okół, po czym po najedzeniu się, przejść dopiero na feudalizm, jak to zrobić, skoro po wypowiedzeniu świętej wojny o głupi Kraków, takie Czechy zawsze ruszają z odsieczą?
@PakoThugLife: 1. Plemienni władcy mogą sobie za 500 prestiżu powołać 2500 wojowników. Wasale plemiennych władców mogą być wezwani do wojny jako sojusznicy i pomagają całą swoją armią.
2.Do świętej wojny mogą dołączyć okoliczni władcy wyznający atakowaną religię, jak atakujesz katolików to inni katolicy będą ich bronić.
@koira: U mnie ta opcja jest podświetlona na szaro.
@ppiasq: Ja to rozumiem wszystko, nie rozumiem tylko dlaczego zawsze mając więcej prowincji, nie jestem wstanie wystawić więcej armii, nawet gdy walczę z jedno prowincjonalnym Krakowem...
Jakieś sugestie Mirki, bo nudno się ogląda trzecią rozgrywkę, patrząc przez 100 lat tylko jak Cię zjadają, gdzie nawet sojusz z Bizancjum Cię nie ratuję. : P
@PakoThugLife: nie pamiętam dokładnie, ale w tylko wojnie obronnej jako poganin tribal nie-germaniec możesz chyba za piety dostać wojaków, a piety dosyć łatwo na początku zebrać (po którymś patchu to dodali, chyba jakoś niecały rok temu, ale głowy nie dam). No i jak doradca robi build a legend czy coś takiego i zacznie się wojna, to wzrasta prawdopodobieństwo na zespamowanie specjalnych jednostek. No i poziom matrial wodza też daje modyfikator do
@romantyczny_krasnolud: Wcześniej ograniczałem swoje ambicje do tego, żeby stworzyć stabilne królestwo Polski, aż tak na wschód nigdy nie chciałem ruszać, ale spróbuje.
Bo też myślałem żeby potem przejść na katolicyzm, a na samym początku nawiązać sojusze z dzikusami na wschodzie, co by trochę pomogli.
@PakoThugLife: No jak jesteś katolikiem i walczysz z poganami to za piety mogą sobie też wzywać wojowników. Dlatego nie warto za szybko przechodzić na katolicyzm, bo walka z poganami jest wtedy upierdliwa. Co do ilości wojska to zależy też od umiejętności wojskowych władcy, im wyższa tym więcej wojsk ma w swojej domenie, może w tym tkwi problem.
@ppiasq: Robię teraz kolejne podejście i zobaczymy jak to wyjdzie, jak znów wyjdzie to równie #!$%@? jak przedtem, to #!$%@?ę to i wracam katować EU IV, tam mechaniki znane na pamięć.
@yoritomo1610: Dlaczego? Póki co się udało, stworzyłem Polskę, teraz tylko przez dziedziczenie się #!$%@?ło ale wszystko zostało w Państwie, więc jak na razie jest dobrze.
Zastanawiam się teraz tylko czy wprowadzać już feudalizm, czy poczekać dopiero aż wszyscy się na Katolicyzm nawrócą.
1. Przykładowo, dlaczego mając cztery prowincję na początku gry, wyciągam jakieś dwa tysiące wojaków i gdy chcę podbić sobie takie frajerskie Kujawy, które mają dwie prowincje, #!$%@?ą one mi w pysk armią składającą się z 4-5 tysięcy wojaków? Idźmy dalej, poirytowany tym faktem, wpisuję kody i podbijam (Chwilę po tym zawsze zaczynam od nowa bo sumienie mnie gryzie przez kody) a robię to tylko po to żeby rozgryźć to gówno, więc po podbiciu Kujaw, mam już 5 prowincji grając jako Piast, po rozbudowaniu wszystkiego na maksimum, wyciągam jakieś 5-6 tysięcy wojaków a Mazowsze które ma 3 prowincje, potrafi #!$%@?ć z 7-8 tysięczną armią, wytłumaczy Mi ktoś jak to #!$%@? działa? Gdzie nawet jak chciałem podejść do tego dyplomatycznie, przy czym nawiązałem Sojusz z Węgrami, które w czasie pokoju oferują mi 2-3 tysięcy wojaków, mając trzy razy tyle prowincji ode mnie, DLACZEGO #!$%@? TAK TO WYGLĄDA?
2. Ktoś tu pisał żeby jak najszybciej przejść na katolicyzm i jako tribal podbijać jak najwięcej w okół, po czym po najedzeniu się, przejść dopiero na feudalizm, jak to zrobić, skoro po wypowiedzeniu świętej wojny o głupi Kraków, takie Czechy zawsze ruszają z odsieczą?
Reasumując, dlaczego zawsze dostaję w cipę? (╥﹏╥)
#ck2
1. Plemienni władcy mogą sobie za 500 prestiżu powołać 2500 wojowników.
Wasale plemiennych władców mogą być wezwani do wojny jako sojusznicy i pomagają całą swoją armią.
2.Do świętej wojny mogą dołączyć okoliczni władcy wyznający atakowaną religię, jak atakujesz katolików to inni katolicy będą ich bronić.
@ppiasq: Ja to rozumiem wszystko, nie rozumiem tylko dlaczego zawsze mając więcej prowincji, nie jestem wstanie wystawić więcej armii, nawet gdy walczę z jedno prowincjonalnym Krakowem...
Jakieś sugestie Mirki, bo nudno się ogląda trzecią rozgrywkę, patrząc przez 100 lat tylko jak Cię zjadają, gdzie nawet sojusz z Bizancjum Cię nie ratuję. : P
Bo też myślałem żeby potem przejść na katolicyzm, a na samym początku nawiązać sojusze z dzikusami na wschodzie, co by trochę pomogli.
Co do ilości wojska to zależy też od umiejętności wojskowych władcy, im wyższa tym więcej wojsk ma w swojej domenie, może w tym tkwi problem.
Sprawdzę to co pisaliście i dam znać. (╥﹏╥)
Zastanawiam się teraz tylko czy wprowadzać już feudalizm, czy poczekać dopiero aż wszyscy się na Katolicyzm nawrócą.