Aktywne Wpisy
finchharold +106
#famemma
Fenomenem dla mnie jest ten gość. Robi w ciula swoją widownie i fanatyków WK. że nie bierze sterydów a każdy wie że nie da się zbudować takich mięśni naturalnie.
Ludzie jeb4li Natana Marconia i Szeligę za nieprzyznawanie się do serydów a nikt nie zarzuca tego Owcy xD.
Ludzie kupują te ciuchy Dzik, WK itd i nie przeszkadza im że ich idol robi z nich debili
Fenomenem dla mnie jest ten gość. Robi w ciula swoją widownie i fanatyków WK. że nie bierze sterydów a każdy wie że nie da się zbudować takich mięśni naturalnie.
Ludzie jeb4li Natana Marconia i Szeligę za nieprzyznawanie się do serydów a nikt nie zarzuca tego Owcy xD.
Ludzie kupują te ciuchy Dzik, WK itd i nie przeszkadza im że ich idol robi z nich debili
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Czy mój facet to sknera?
Jesteśmy ze sobą 5 lat. Ja mam swoją firmę a on jest lekarzem. A on ciągle jeździ Renault Megane z 2008 roku... Jest już lekarzem 7 lat (po specce), nie zarabia malo, mamy juz kupione mieszkanie (tzn. splacamy je) a on ciągle jeździ tym samym autem i to nieco wiekowym i niebezpiecznym? On sam mowi, ze lubi to auto, wlozyl w niego duzo pieniedzy
Czy mój facet to sknera?
Jesteśmy ze sobą 5 lat. Ja mam swoją firmę a on jest lekarzem. A on ciągle jeździ Renault Megane z 2008 roku... Jest już lekarzem 7 lat (po specce), nie zarabia malo, mamy juz kupione mieszkanie (tzn. splacamy je) a on ciągle jeździ tym samym autem i to nieco wiekowym i niebezpiecznym? On sam mowi, ze lubi to auto, wlozyl w niego duzo pieniedzy
Tytuł: Rycerz i Czarnoksiężnik
Autor: Gene Wolfe
Gatunek: Fantasy
★★★★★★★★★☆
Amerykański nastolatek zostaje przeniesiony się z naszego świata do magicznej krainy zwanej Mythgarthr. Bardzo szybko nadane zostaje mu imię Able Wielkie Serce i dostaje dar nagłej męskości oraz wielkiej siły od Disiri, królowej Aelfów. W czasie swojej przygody zaprzyjaźnia się z zaczarowanym psem, rozmawia z kotem i walczy ze wszystkimi rodzajami bestii by zdobyć przyobiecany mu miecz, zostać rycerzem i zyskać miłość Disiri. Wewnątrz jednak Able pozostaje wciąż chłopcem i musi dorosnąć pod każdym względem, aby przetrwać niebezpieczeństwa i rozkosze, które czekają wraz ze spotkaniami z gigantami, elfami, czarodziejami i smokami.
W wielu dziełach Wolfe’a religijne i filozoficzne tematy są bardzo widoczne, jednak tu wydają się być odsunięte na bok i na pierwszy rzut oka ta dylogia jest tradycyjną powieścią fantasy, za podstawę światotwórczą biorącą skandynawskie legendy i mitologię, w kwestii fabularnej natomiast czerpiącą pełnymi garściami z legend arturiańskich. Opowiada o problemach związanych z potęgą i władzą. Autor rozważa niebezpieczeństwo z jaki wiąże się rycerskość, gdy jest całkowicie oderwana od swoich chrześcijańskich podstaw. Czy możliwe jest trwałe przywiązanie do ideałów, które mogą z czasem ulec zmianie i zapomnieniu gdy nie oparte są na solidnych podstawach duchowych? Książki te dają wiele przykładów bezwzględności i egoizmu nawet u głównego bohatera, przynajmniej na początku jego przygody, by po drodze tak rozwinąć dojrzałość młodzieńca, że czytelnicy zaskoczeni są, gdy niegdyś szlachetne słowa są teraz poparte szlachetnymi czynami.
Bo jest to historia o dojrzewaniu, którą Wolfe opowiada poprzez porywającą i urokliwą opowieść wypełnioną niezapomnianymi postaciami i wspaniałymi wizjami. Historia której wątki dążą w pełnym nadziei kierunku, przynajmniej jeśli odczytywać ją w najbardziej dosłowny sposób. Autor jednak często w swoje książki wplata tajemnice i niejasności, które choć ze sobą niepowiązane, mogą nakierować czytelnika na ukryte znaczenie opowieści. W tym przypadku sny które nawiedzają Able’a sugerują tragiczną rzeczywistość, która odpowiada na pytania jakie nasuwają się w czasie lektury: Co to za chłopiec, któremu nie dane jest przeżyć normalnego dzieciństwa? Któremu dano starożytny miecz, którego nie może użyć? Któremu dano magiczne moce, którymi nie może władać? “Jak daleko do snu mojej matki?”
#bookmeter