Aktywne Wpisy
BezDobry +499
Dzień bez promocji patologii to dzień stracony ¯_(ツ)_/¯
#kultura #telewizja #tvn #stanowski #heheszki #bekazlibka #bekazlewactwa
#kultura #telewizja #tvn #stanowski #heheszki #bekazlibka #bekazlewactwa
R2D2_z_Sosnowca +338
Słyszałem, że nie powinienem wrzucać tu zdjęć dzieci bo „to nie forum dla matek” dlatego wrzucam. Sorka ale słaby jestem w dominujących pato-trędach z mirko a jedyne co potrafię to chodzić z tym gościem po parkach. Dlatego dziś Hop Lake Park, Middlebury #connecticut #r2d2zwiedza #natura
Polityka:
Na pewno odpada opcja 3 (zerwanie spotkania). Zostaje opcja 1 (dla wszystkich) lub 2 (kto pierwszy). To do rozważenia: https://www.wykop.pl/wpis/35958323/mirkouniverse-mirkouniverselobby-polityka-jaka-dec/ Ja wybiorę 1 (dla wszystkich), bo daje to pole do dalszych decyzji, rozmów i optymalnego wykorzystania planet.
Technologia:
Napęd szybki (1) lub wydajny i ekonomiczny (2). Myślę, żen a początku przygody jeszcze nie mamy po co latać szybko i daleko. Najpierw trzeba zbudować bazy blisko nas. Dopiero jak to opracujemy i będzie opłacalne (oraz zaczniemy wydobywać paliwo spoza Ziemi), to będzie można zainwestować w szybszy napęd, żeby zwiększyć dynamikę kolonizacji. A technologia wydajna i ekonomiczna będzie już opracowana. Dlatego wybieram 2 (wydajny).
Społeczeństwo:
Myślałem, że będzie pytanie: angielski czy esperanto. A tutaj jest wspólny język (1) lub brak wspólnego języka (2). Oczywiście, że musi być wspólny język (1). Jeśli jeszcze jest niedopowiedzenie jaki, to tym lepiej, bo będzie tka zrobiony, żeby każdemu odpowiadał (np. różnice w budowie strun głosowych sprawiają, że niektórym nacjom trudniej jest nauczyć się obcego języka). Wspólny język rozwiąże wiele problemów (choćby to, że w głosowaniu w temacie z polityką, jakby było jedno wspólne państwo, to nie byłoby problemu czyje ma być ciało niebieskie, bo było wszystko wspólne). Kto grał w Mass Effect czy oglądał Start Treka, wie, że wspólny język to konieczność. Tylko tak można zapewnić szybki rozwój. Inaczej będzie to Wieża Babel. Różne języki powstały, bo były granice geograficzne. Przy dzisiejszej technologii można używać wspólnego. Przy jednym rozwiązaniu dla całej ludzkości może coś pójść nie tak (np. zatracimy możliwość przekazywania jakiś informacji, bo dany język tego nie przewiduje - tak jak np. Eskimosi mają wiele określeń na śnieg, a Chińczycy mówią opisowo). Ale nikt nie zakazuje nauki innych języków. Jeśli zacznie się kolonizacja i będą granice geograficzne (np. lata świetlne), to w koloniach i tak zaczną się rozwijać niezależne dialekty, gwary, a może i nowe języki. Żeby po latach spotkania dało się dogadać z innymi (o tłumaczy też będzie trudno), to dobrze, żeby wszyscy wystartowali z tego samego języka, żeby było do czego wrócić. Wspólny język stanie się taką łaciną. Z niej powstaną kolejne języki. Za kilkaset lat, gdy technologia pozwoli na szybkie podróże i swobodną komunikację na duże odległości, to sytuacja będzie jak teraz: różne języki wywodzące się głównie z jednego. I wtedy będzie można znowu pomyśleć nad kolejnym wspólnym językiem. A potem znowu podróże dalej i znowu rozwarstwienie. Gdyby nie było tego uwspólniania, to ciężko byłoby się potem dogadać. Nie wspominając o trudności w czytaniu wiedzy historycznej.
Komentarz usunięty przez moderatora