Wpis z mikrobloga

@hudinni: witam, zainteresowal mnie Pana komentarz odnosnie walki z elektrownią o tereny pod liniami. Jako ze też jestem z łodzi i tez mam ten sam problem chciałbym poprosić o jakas wskazówkę jak udało się Panu to załatwić? Będę wdzięczny za pomoc. Pozdrawiam
  • 1
  • Odpowiedz
@conesseur 20 lat walki w sadzie, duzy stres, grozby ze strony spolki... Ale z drugiej strony pytanie czy linia (dodatkowo czy to NN czy juz powyzej 1kV) byla pierwsza czy akt wlasnosci terenu. Dalej tylko ciagle odwolania, tony dowodow, tony papierow. A wynik? No jakby w pysk dali, nikle zadoscuczynienie. Rozwiazanie - utworzyc gigantyczna organizacje zrzeszajaca setki tysiecy poszkodowanych z miliardowym kapitalem i zburzyc im fundamenty dupochronu. Obalic rzad , przekupic
  • Odpowiedz