Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
dlaczego chłopcy myslą, że dziewczyny mają takie ciekawe zycie, ze ciągle pytają co słychać? "jak mija DZIONEK"? Na 99% mija mi tak samo jak Tobie, jem kanapkę, coś czytam, wracam z Lidla. Nie wiem dlaczego, ale itrytuje mnie to codzienne co słychać? Czego wy sie spodziewacie w odpowiedzi? i nie, nie pochlebia mi ,ze ktoś pyta. nie, nie należę do osób ,które lubią opowiadać o swoich przygodach, o tym, że ktoś na mnie krzywo spojrzał, że koleżanka tamto. Jaka jest dobra odpowiedź na "jak mija dzionek"? Jak odpowiadam, "dobrze", "może być" to chłopcy odbierają to jako coś dziwnego. Nie wiem z kim wcześniej mieli do czynienia, ale chyba z bajkopisarkami z tysiąca i jednej nocy.
Jeżeli dzięki temu postowi choc jedna osoba przestanie pytać obcej osoby jak mija dzionek to było warto to napisać. #logikaniebieskichpaskow

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: Nie siedź w domu w ferie i w wakacje
  • 16
@drlect3r no zagadać w taki sposób to można kogoś bliskiego, kto na to pytanie nagle napisze elaborat. Moim zdaniem najlepszą opcją zagadania jest napisanie czegoś od siebie i dopiero zakończenia tego pytaniem. Możesz napisać co ci się przytrafiło i spytać co o tym sądzi. Wysłać jakiś artykuł, film, też spytać co myśli. Według mnie to lepiej podtrzymuje rozmowę, niż spytanie co słychać - z odpowiedzią "po staremu" "dobrze" "ok" xD
@AnonimoweMirkoWyznania: to jest podstawowa forma zagadywania ludzi, od tysięcy lat. służy do nawiązania kontaktu i znalezienie wspólnej płaszczyzny do rozmowy np.
- co słychać?
- a wracam z sobie z lidla
- o ja tez mam lidla blisko siebie ale chodzę do biedronki bo mają tam lepsze mrożonki
- a jak nie lubie mrożonek, jadam tylko świeże warzywa ze względu na olej palmowy.

Jak ma zaczynac rozmowę? "Co sądzisz o mrożonkach?"
CharyzmatycznyMarzyciel: @potegaklamstwa: tutaj bardziej chodzi o to, że oni spodziewają sie jakijś szczegółowej odpowiedzi, akurat tak mam z kolegą, który non stop pyta o mój dzionek, i po iluś odpowiedziach z mojej strony zarzuca mi, że sie nie otwieram
moim zdaniem chodzi o to, że zna tylko kobiety gaduły, które trują tyłek o pierdołach i i uwazają, że ich chodzenie do sklepu jest fascynujące i każda ich przygoda jest godna