Ma ktoś słuchawki z aktywnym wygłuszeniem? Dzisiaj sprawdzałem te soniacze w sklepie i to jakaś kosmiczna technologia jest. Znacie coś podobnego za mniejsze hajsy? #sluchawki #elektronika
@asstung: @ssijduppe: ewentualnie właśnie qc25. Są tez jakieś bose douszne z aktywną korekcja. ~700pln? Jakoś tak. Cholernie popularne i Sony i Bose (te bardziej - mają mikrofon do rozmów) wśród ludzi którzy sporo latają. Mam qc35 - idealnie separuje od hałasu samolotu i wrzeszczących gowniakow. Plus sprawdzają się w serwerowniach gdzie jest hałas jak w fabryce.
@ssijduppe: przed wyborem słuchawek dla siebie testowałem Bose QC35 II, Sony 1000XM2 oraz Sennheiser HD 4.50 (najtańsze w tym zestawieniu). Sony jak dla mnie lepiej grają w porównaniu do Bose i Sennheiser'a. Jeśli chodzi o ANC to pomiędzy Bose a Sony nie odczuwałem żadnej różnicy, Sennheiser mocno odstawał w tym teście. Jeśli chodzi o komfort użytkowania to zdecydowanie Bose. Koniec końców kupiłem Bose QC35 II i nie żałuję ani jednej wydanej
@ssijduppe: nie mam wrażliwych uszu na jakość. Lepszego wyciszenia hałasów niż Bose nie widziałem do tej pory. Jedyna wada - jednak po trzech/czterech godzinach w samolocie masz ochotę je zdjąć - są jednak nauszne, to trochę meczy. Po Oslo masa ludzi chodzi w nich normalnie po ulicy (w tych Sony zreszta tez, ale jest ich mniej). Zasadniczo jednak cena za Bose jest wszędzie ta sama - producent naciska. Aha... i bateria
@ssijduppe: Mam soniacze od 4 miesięcy i polecam, to wygluszanie jest niesamowite, nawet jeden kumpel z pracy kupił Sobie takie same po testach na moich, jedyny minus to taki, że w bardzo gorące dni mogą Ciebie trochę grzać w uszy. Nie żałuję tej kasy. ( ͡~ ͜ʖ͡°) Jeżeli chodzi o Bose qc to dla mnie grały o wiele gorzej od soniaczy jak testowałem w Saturnie i
Komentarz usunięty przez autora
Cholernie popularne i Sony i Bose (te bardziej - mają mikrofon do rozmów) wśród ludzi którzy sporo latają.
Mam qc35 - idealnie separuje od hałasu samolotu i wrzeszczących gowniakow.
Plus sprawdzają się w serwerowniach gdzie jest hałas jak w fabryce.
Po Oslo masa ludzi chodzi w nich normalnie po ulicy (w tych Sony zreszta tez, ale jest ich mniej).
Zasadniczo jednak cena za Bose jest wszędzie ta sama - producent naciska.
Aha... i bateria