Wpis z mikrobloga

@invisibleborder:

Festiwal #!$%@? otwarty, szambo wybiło. Brzydzę się wami przegrywy, serio się wami brzydzę.

Po pierwsze, zajmijcie się własnym życiem (oh, wait...), po drugie, jakoś nie przypominam sobie, żeby po tego typu obrządkach notowano jakieś wzrosty zachorowań, pandemie, epidemie, zarazy, higieniczne armagedony, a że świątyń nie wywożą stert trupów. Dlaczego? Bo dotknięcie wargami figurki nie jest mniej higieniczne od zapłacenia w spożywczaku dwudziestozłotówką i po namiętny unikaniu kontaktu wzrokowego z
  • Odpowiedz
@dylon:
Pamiętam jak obserwowałem całowanie krzyża w moim kościele i pamiętam, że ministranci mięli rozpylacz ze spirytusem i kawałki ręcznika papierowego. Mówiąc szczerze.. Jeśli masz tylko musnąć ustami kawałek metalu... szansa na zarażenie czymkolwiek jest absolutnie pomijalna.
Plus oczywistość: Jeśli masz jakiekolwiek wątpliwości - po prostu tego nie rób. Nikt Cię do tego nie zmusza. To nie islam.
  • Odpowiedz
@invisibleborder: Opłatek powinien być indywidualnie pakowany a opakowanie powinno zawierać w osobnym pakiecie kroplę wody święconej ;D Wtedy możesz wyciągnąć opłatek, kroplę wody. Za dopłatą powinna być aromatyzowana lub barwiona ;d
  • Odpowiedz
2018 rok. Istoty stojące na szczycie drabiny rozwoju ewolucyjnego całują totem.
Ci chodzący wkoło toitoi-a też dobrzy. O sierotach pod murem nie wspominając.
  • Odpowiedz