Wpis z mikrobloga

@crejzus: @kristofer: przestałem dyskutować na wypoku na temat czystości tanich olejów bo i tak znajdzie się ktoś, kto stwierdza, że jemu działa i koniec.

No i to samo tyczy się castrola który zostawia rdzawy gnój na klawiaturze
  • Odpowiedz
@ScaRRyMaN: ale robiłeś jakieś badania, czytałeś o nich coś więcej niż tylko wypociny randomów na forach? Jeszcze kilka lat temu był hype na castrola później poszedł czarny PR że ciężko kupić "orginalny" że podrabiają, zlewają z beczek, do gnoju na klawiaturze już tematu nie śledziłem. Nie twierdzę że GMowski olej jest najlepszy, uważam tylko że skoro silniki przejeździł 12 lat bez żadnych historii związanych ze smarowaniem na oleju GM to wg.
  • Odpowiedz
  • 1
@ScaRRyMaN @crejzus A jak dla mnie jeden #!$%@?, też leje do opla taniego GM'a, do forda tanią Formułę F oba chodzą zajebiście, lepiej częściej zmieniać tańszy olej, niż rzadziej droższy.
  • Odpowiedz
@crejzus: czytałem zbiorcze badania zarówno czystości (świeżo z beczki i świeżo z bańki) jaki i trzymania parametrów w stanie zimnym jak i w temperaturze roboczej. A że to było na uczelni to źródła nie podam, jedne na pewno było ruskie, drugie gdzieś z północy europy. Valvoline, Motul i Mazda były w czołówce, Castrol, GM i Mobil na końcu
  • Odpowiedz
@Grubyarchi: ponoć te oleje GM nie są takie złe... Ale ja bym dorzucił te 2-3 dychy do Motula X-cleana.
Do tego NIE bierz filtra oleju od Filtrona. Okej, może się poprawili, ale kiedyś przez te ich filtry parę silników ludziom poleciało, ziomek na hurtowni też nigdy mi tego nie daje. Szczególnie że lepszy filtr (mann, knecht, mahle) to ledwie parę złotych różnicy, a jednak byłbym spokojniejszy.
Tak czy siak, zgadzam się
  • Odpowiedz